Piłkarze RB Lipsk tęsknią za Julianem Nagelsmannem?! Gorący stołek Jesse'ego Marscha
2021-09-15 15:42:40; Aktualizacja: 2 lata temuRB Lipsk przegrał trzy z czterech dotychczas rozegranych spotkań w Bundeslidze. To wywołało w zespole wewnętrzne spory o założenia taktyczne Jesse’ego Marscha, następcy Juliana Nagelsmanna - podaje „SportBild’.
Amerykanin już w 2018 roku mógł przejąć stery w niemieckiej ekipy, ale wtedy odmówił. Był zdania, że nie jest jeszcze gotowy na tak poważną funkcję w jednym z czołowych klubów europejskich.
– Gdybym przyjechał tutaj prosto ze Stanów Zjednoczonych i pojawiłoby się kilka niekorzystnych wyników, powiedziano by: „Jasne, to trener z Ameryki, który nie rozumie tego, na czym polega futbol w Europie” – stwierdził w rozmowie z „Kickerem”.
47-latek wybrał najpierw ofertę Salzburga, w którym pracował przez dwa sezony, i dopiero teraz został szkoleniowcem RB Lipsk. Jak na razie nie idzie mu jednak najlepiej.Popularne
Poza wygraną w Pucharze Niemiec i triumfem nad Stuttgartem, piłkarze pod jego wodzą przegrali z FSV Mainz, Wolfsburgiem oraz Bayernem Monachium. To, jak informuje „SportBild”, doprowadziło do małego rozłamu w zespole.
Czołowi gracze zarzucają Jesse’emu Marschowi dobieranie nieodpowiedniej taktyki, która nie jest zgoda z wartościami wyznawanymi przez klub. Stawia on bowiem na agresywną grę i pressing, podczas gdy Julianowi Nagelsmannowi zależało przede wszystkim na utrzymywaniu się przy piłce. Te założenie nie zostały zbyt dobrze opanowane, co skrzętnie wykorzystują rywale. Jednocześnie trener ma faworyzować niektórych zawodników, jak Tyler Adams czy Dominik Szoboszlai.
Tego lata, poza szkoleniowcem, z zespołu odeszli między innymi Marcel Sabitzer, Ibrahima Konaté czy Dayot Upamecano. To z pewnością ma również ogromny wpływ na poczynania drużyny.
Szansą dla Marscha na poprawienie swoich notowań będzie dzisiejszy pojedynek z Manchesterem City.
W swoim dorobku ma on między innymi dwa tytuły mistrza Austrii i tyle samo Pucharów Austrii. Przedtem pracował w rodzimym New York Red Bulls.