Hiszpańska prasa informuje, że 25-latek przez ostatnich czternaście dni przebywał w kwarantannie. Po jej ukończeniu, w obawie przed koronawirusem postanowił się spakować i wrócić do ojczyzny własnym autem. Droga zajęła mu blisko 26 godzin.
Warto dodać, że zawodnik nie tyle nie otrzymał od władz klubu pozwolenia na opuszczenie Półwyspu Iberyjskiego, ile w ogóle o nie nie zapytał. Działacze dowiedzieli się o jego występku w momencie, kiedy ten był już w domu.
Celta Vigo na razie nie odniosła się do wspomnianej sytuacji.
Na ten moment w Hiszpanii zarażonych wirusem COVID-19 jest przeszło 70 tysięcy osób.