Piotr Zieliński po spotkaniu z Holandią. „Nie wszystko było złe”

Piotr Zieliński starał się szukać pozytywów w grze reprezentacji Polski po przegranym meczu z Holandią (0:2) w Lidze Narodów.

„Biało-Czerwoni” przegrali trzecie spotkanie z rzędu na Stadionie Narodowym i nie sprawili tym samym niespodzianki w postaci wyrwania choćby punktu faworyzowanym „Oranje”.

W tej sytuacji podopiecznym Czesława Michniewicza przyjdzie zmierzyć się z Walią o utrzymanie w najwyższej dywizji w Lidze Narodów, ponieważ „Smoki” w równolegle rozgrywanym pojedynku uznały wyższość Belgii.

Pomimo poniesionej porażki w pozytywny sposób do starcia zaplanowanego na niedzielę 25 września pochodzi Piotr Zieliński, który jako jeden z niewielu pokazał się z dobrej strony na tle Holendrów. Z tego też powodu w pomeczowej wypowiedzi starał się szukać plusów w grze reprezentacji Polski.

- Uważam, że kilka rzeczy było dobrych w tym spotkaniu. Niestety dostaliśmy bramkę na 0:2 w naszym najlepszym momencie, dlatego potem mecz potoczył się do końca w taki, a nie inny sposób. Wiemy z kimś graliśmy. Holandia to jedna z topowych drużyn. Trzeba uznać ich wyższość, choć wiele sytuacji sobie nie stworzyli - zaczął pomocnik Napoli.

- Początek drugiej połowy wyglądał dobrze. W pierwszej też tworzyliśmy akcje, ale brakowało nam oddania dobrego strzału lub dokładnego ostatniego podania. Nie wszystko było złe. Było kilka fajnych sytuacji i musimy ich robić więcej, bo mamy na tyle silną kadrę, żeby grać na równi z takimi rywalami - kontynuował 28-latek.

- W kilku momentach pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. W paru akcjach wystarczyło, tak naprawdę, lepiej się ustawić. Oni zostawiali nam też dużo miejsca, ale nie zajmowaliśmy dobrze tych przestrzeni, przez co nasze akcje nie były napędzane. Trener ze sztabem na pewno to zauważą i wyciągną wnioski - stwierdził Zieliński.

- Holendrzy mają świetnych zawodników. Każdy z nich jest technicznie na wysokim poziomie. Potrafi i wie jak prowadzić piłkę i kiedy ją podać. To jedna z najsilniejszych drużyn w Europie i na świecie. Na pewno wyciągniemy dla nas coś dobrego z tego meczu - dodał reprezentant Polski.

- Z Walią będziemy chcieli prowadzić grę, stworzyć wiele sytuacji i zdobyć wiele bramek, by utrzymać się w tej dywizji - zakończył pomocnik.