Pjanić: Nigdy bym tyle za niego nie dał. Tylko oni są warci 100 milionów

Miralem Pjanić przyznał, że nie wydałby 100 milionów euro na Andreę Belottiego.

Derby Turynu zbliżają się wielkimi krokami. Już w sobotę wieczorem „Bianconeri” podejmą u siebie lokalnych rywali, którzy z pewnością nie będą skazani w tym meczu na pożarcie. „Granata” wierzy, że szczególnie bramce mistrzów Włoch zagrozi Andrea Belotti, za którego Torino żądało tego lata 100 milionów euro. Pjanić został zapytany o opinię na temat napastnika i choć go pochwalił, to stwierdził, że klub wycenia go na zbyt dużo.

- Belotti? Rozgrywa udany sezon, ale 100 milionów euro to wielka kwota. Zbyt wielka - stwierdził Bośniak w rozmowie z „La Stampa”.

- Kwota ta jest nadzwyczajna zwłaszcza gdy zwrócisz uwagę na to, że tyle samo wart był Cristiano Ronalod, a on strzela po dwa-trzy gole na mecz. Jest tylko dwóch zawodników na tym poziomie: Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Cała reszta to wynik tego, że rynek transferowy po prostu oszalał.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Torino w dobrym stylu rozpoczęło rozgrywki i po pięciu meczach zajmuje piąte miejsce w tabeli. Znaczny wpływ miał na to Belotti, który uczestniczył przy czterech golach swojego zespołu trzy razy wpisując się na listę strzelców, a raz asystując. Napastnik liczy na powtórzenie osiągnięć z zeszłego sezonu, kiedy to zdobył w lidze 26 bramek, tylko o trzy mniej od króla strzelców - Edina Džeko.