Plany Barcelony. Jeśli nie Reus, to Brazylijczyk?

Hiszpańskie media po raz kolejny łącza osobę Douglasa Costy z przenosinami do Barcelony.

Choć Katalończycy mają zakaz transferowy, uważnie badają rynek w celu znalezienia najlepszych kandydatów na przyszłe wzmocnienia. Coraz poważniejszą opcją wydaje się być wspomniany Brazylijczyk, którego nazwisko pojawiało się w prasie już na przestrzeni ostatnich miesięcy, naturalnie w kontekście przeprowadzki na Camp Nou. 

"Mundo Deportivo" informuje, że priorytetem działaczy Barcelony wciąż pozostaje co prawda Marco Reus, ale jako że sfinalizowanie tej operacji może okazać się niemożliwe, silną alternatywę stanowi właśnie Douglas Costa. Pomysł jego sprowadzenia pojawił się zdaniem hiszpańskiego dziennika już przed dwoma laty, a obecnie zintensyfikowano obserwacje - skauci "Blaugrany" powinni pojawić się na dzisiejszym meczu Szachtara z Bayernem.  

Ewentualny transfer Brazylijczyka nie będzie prosty przeprowadzenia, zwłaszcza że jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2018 roku. Ukraińcy pokazywali już wiele razy, że sprzedają swoje gwiazdy za poważne pieniądze, nawet jeśli piłkarze naciskają na włodarzy, by uzyskać zgodę na odejście. Wydatek w postaci około 30 milionów euro nie powinien być jednak większym problemem dla Barcelony, która zaoszczędzi wiele pieniędzy na przymusowej bierności związanej z zakazem.