PNA 2010: Nigeria i Egipt wygrywają w mękach

Dzisiaj spotkania rozegrali najwięksi faworyci i jednocześnie obrońcy tytułu mistrza Afryki - Egipcjanie oraz pretendenci - Nigeryjczycy. Obie ekipy odniosły zwycięstwa, choć te łatwo nie przyszły.<br><br>(...)

Dzisiaj spotkania rozegrali najwięksi faworyci i jednocześnie obrońcy tytułu mistrza Afryki - Egipcjanie oraz pretendenci - Nigeryjczycy. Obie ekipy odniosły zwycięstwa, choć te łatwo nie przyszły.

Nigeria - Benin 1-0

Nigeria utrzymała poziom spotkania z Egiptem, co nie jest z pewnością dla niej faktem pocieszającym. Z drugiej strony jednak praktycznie zapewniła sobie awans, a o to głównie chodziło. Niewalczący już o nic Mozambik powinien być łatwym kąskiem.

Jedyną bramkę Nigeryjczycy strzelili jeszcze w pierwszej połowie. Rzut karny podyktowany po zagraniu ręką wykorzystał Yakubu. Ten sam napastnik beznadziejnie zmarnował wcześniej dwie sytuacje sam na sam.

Poza tym jednak korzystniej prezentowała się dobrze taktycznie ustawiona ekipa Beninu, która mogła się nawet pokusić o bramkę. Dwukrotnie zawodnicy Wiewiórek trafiali w poprzeczkę - w pierwszej odsłonie efektownym strzałem z dystansu popisał się Sessegnon, a w drugiej Kobena nie potrafił odnaleźć drogi do bramki.

Nigeria:Enyeama 6 Shittu 7, Yobo 6 (Onyekachi 5) Echiejile 4, Yusuf 5, Obi Mikel 6, Etuhu 5, Uche 7 (Kaita), Odemwingie 7, Yakubu 5 (Nsofor 6), Obasi 7

Benin:Chitou 4 (Djidonou) Adenon 4, Chrysostome 5, Imorou 5 (Singbo 5), Sessegnon 8 Tchomogo 6, Ogunbiyi 7, Koukou 5, Boco 6, Omotoyossi 7, Kobena 6 (Seka)

Sędzia: de Carvalho (Angola) 7

Egipt - Mozambik 2-0

Po efektownym zwycięstwie z Nigerią Egipt miał dopełnić formalności i zapewnić sobie awans do następnej rundy. Tak się stało, jednak poziom spotkania niestety zawiódł. Początkowo aktywniejszym zespołem był nawet outsider z Mozambiku. Pierwsza bramka padła dopiero tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, gdy piłkę do własnej bramki wbił sobie obrońca drużyny, nazywanej The Mambas. Na gola, po którym wszelkie nadzieje stracili już Mozambijczycy, trzeba czekać było do 82. minuty. Pięknym uderzeniem z woleja popisał się superrezerwowy Gedo, który z dwoma trafieniami jest najlepszym strzelcem turnieju.

Reprezentanci Egiptu mieli jeszcze szanse na kolejne bramki, jednak niecelnymi podaniami z ich strony można by obdzielić kilka spotkań. Wynik oznacza awans Faraonów i pożegnanie z pucharem dla Mozambiku.

W ostatniej kolejce grupowej zapewne rezerwowy skład Egiptu zagra z Beninem, a Nigeria z Mozambikiem, dla którego wielkim sukcesem był sam udział w tak dużej imprezie.

Egipt: El Hadary 6, Fathi 6, Fathallah 6, Gomaa 6, Moawad 6, Saied 5 (Al Muhamadi 6), Hassan 5, Abd Rabbou 5, Shikabala 6 (Gedo 7), M. Zidan 6 (Eid 6), Emad Motaeb 5

Mozambik: Kapango 6, Paíto 5, Simão 5, Dário Khan 5, Campira 5, Mexer 6, Genito 6 (Danito 6), Dominguês 6, Miró 6, Fumo 6 (Josemar 5), Tico-Tico 6 (Hagi)

Sędzia: Djaoupe (Togo) 6

Paweł Machitko