PNA 2012: Mali - Gwinea 1:0

Ostatni mecz pierwszej kolejki rozgrywek rozegrały pomiędzy sobą reprezentacje Mali i Gwinei.

Na tegoroczny Puchar Narodów Afryki reprezentacji Mali przyjechała w osłabionym składzie, bez kilku kluczowych graczy, którzy stanowili o sile tej reprezentacji między innymi Mahamadou Diarry, Frédérica Kanoute i Momo Sissoko.Spotkanie pomiędzy tymi krajami okrzyknięte Derbami Afryki Zachodniej. W porównaniu do pierwszego spotkania w grupie D, było o wiele ciekawsze i interesujące dla widzów. Nie zabrakło atmosfery znanej z meczów derbowych, która udzielała się grającym piłkarzom. Już od początku spotkania obie drużyny ruszyły do ataków. Po 1. minucie drużyny miały już po 1 groźnej akcji pod bramką rywala. Powiedzenie, że najlepszą obroną jest atak, znalazło zastosowanie w tym spotkaniu. W miarę upływu czasu gra przeniosła się na środek boiska, gdzie często dochodziło do fauli z obu stron.

W pierwszej części gry minimalną przewagę miała reprezentacja Gwinei, ale to Malijczycy strzelili pierwszą, i jak się okazało jedyną bramkę tego spotkania. W 30. minucie po dośrodkowaniu Abdoulaye Maïgi w polu karnym zamieszanie wykorzystał Bakaye Traoré i kapitalnie uderzył z 16. metrów wybitą piłkę. Po bramce piłkarzom obu drużyn udzieliły się emocje i na środku boiska doszło do kilku przepychanek, jednak ostatecznie sędzia rozwiązał spór zawodników. Już w następnej akcji Gwinejczycy mieli okazję na wyrównanie, ale dobra postawa obrońców Mali zapobiegła stracie bramki. Kolejna okazja bramkowa dla Gwinei to 34. minuta, ale tylko refleks bramkarza Soumbeïla Diakité uratował drużynę od straty bramki.

W drugiej połowie spotkania zarysowała się przewaga Gwinejczyków. W 54 minucie obrońca Gwinei Dianbobo Baldé brutalnie zaatakował napastnika Mali, Cheicka Diabaté, ale sędzia nie zauważył ewidentnego faulu defensora mimo, iż zasługiwał na kartkę.

Reprezentanci Gwinei próbowali strzelić wyrównującą bramkę, próbowali szybkich kontr, uderzeń ze stałych fragmentów gry, a nawet zachowania nie fair, gdy zamiast oddać piłkę rywalom wyprowadzili swoją akcję. Tylko dzięki refleksowi, Malijczycy uniknęli straty bramki. Do ostatnich minut piłkarze Gwinei liczyli na strzelenie bramki. Mieli swoje okazje po stałych fragmentach gry, ale dobra postawa obrońców i bramkarza Mali pokrzyżowała ich plany.

Gwinejczykom nie udał się rewanż za 2004 rok, gdy w ostatniej minucie gry nieobecny na tym turnieju Mahamadou Diarra w 90. minucie strzelił bramkę na 2:1 dla Mali.

---

Mali – Gwinea 1:0 (Traore 30’)

Najlepszy gracz meczu : Soumbeïla Diakité