PNA 2013: Grupa B. Mali - DR Kongo 1:1, Niger - Ghana 0:3. Awans faworytów

PNA 2013: Grupa B. Mali - DR Kongo 1:1, Niger - Ghana 0:3. Awans faworytów fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Można powiedzieć, że w grupie B wszystko zgodnie z planem, ale patrząc na ostateczny wygląd tabeli można mieć trochę wątpliwości.

W ostatnich spotkaniach w grupie B zmierzyły się Ghana z Nigrem i Demokratyczna Republika Konga z Mali. W pierwszym meczu faworytem były "Czarne Gwiazdy", a w drugim ciężko było go wskazać, bo zarówno "Orły", jak i "Lamparty" miały chrapkę na grę w fazie pucharowej. Przed tą rozgrywką w lepszej sytuacji byli Malijczycy, którzy mieli na koncie trzy punkty. Natomiast ich rywal miał o jedno oczko mniej i musiał to spotkanie wygrać, aby zagrać w ćwierćfinale.

Zasiadając w fotelu, postanowiłem rozpocząć oglądanie PNA od rywalizacji DR Kongo z Mali. Po zaledwie kilku sekundach meczu nie musiałem żałować swojego wyboru. Już w pierwszej akcji "Lamparty" siadły na "Orłach", które były zaskoczone takim obrotem sprawy. Czego skutkiem był strzał LuaLua w słupek, a po chwili faul na Dibie w polu karnym. Sędzia się na wahał i wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Mbokani i pewnym strzałem pokonał Samassę. W odpowiedzi na bramkę DR Konga uderzał Sissoko, ale Kidiaba był dobrze ustawiony i pewnie chwycił futbolówkę.

Tymczasem w drugim spotkaniu Ghana objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu Adomaha, mocnym strzałem popisał się Gyan i "Czarne Gwiazdy" były w tym momencie pewne awansu z pierwszego miejsca w grupie.

Po tej informacji "Lamparty" dalej starały się prowadzić grę, ale z czasem doświadczenie "Orłów" zaczęło brać nad nimi górę, czego skutkiem był gol wyrównujący w 14. minucie, kiedy to niezdecydowanie obrońców DR Konga wykorzystał Tamboura i dograł futbolówkę na nogę Mahamadou Samassy, który dopełnił tylko formalności.

Kilka minut po bramce na 1:1 w tym spotkaniu, w drugim również padł drugi gol dla Ghany. Tym razem na listę strzelców wpisał się Atsu, który popisał się wielkim spokojem przy wykończeniu akcji. Zatem Niger przegrywał już 2:0 i było jasne, że nikt nie pozbawi "Czarnych Gwiazd" awansu z pierwszego miejsca w grupie B.

Do przerwy w obu meczach wyniki nie uległy już zmianie. Najbardziej zadowoleni po 45. minutach byli reprezentanci Ghany, nieco mniej Malijczycy, których czekała mordercza walka w drugiej połowie z DR Kongo.

Po gwizdku sędziów w tych dwóch spotkaniach znów szybko mogliśmy cieszyć się z bramki. Tym razem padła ona w meczu "Czarnych Gwiazd" z Nigrem. Nie był to gol kontaktowy, tylko trzecie trafienie dla Ghany. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Gyana w odpowiednim miejscu i we właściwym czasie znalazł się John Boye. Mogło się wydawać, że teraz kolejne trafienia to kwestia czasu. Tak się jednak nie stało. "Czarne Gwiazdy" wolały oszczędzać siły na walkę w 1/4 finału z Republiką Zielonego Przylądka i ostatecznie ich spotkanie z Nigrem zakończyło się wynikiem 3:0.

Z kolei w drugim spotkaniu, po zmianie stron tempo gry znacznie spadło. Oba zespoły wyczekiwały końcowych fragmentów spotkania. "Lamparty" miały rozpocząć wtedy ataki, a "Orły" skomasowaną obronę. Czy tak się stało? Nie do końca. Owszem DR Kongo rzuciło wszystkie siły do ataku, ale bazowali tylko na graniu długich piłek w kierunku Mbokaniego, który wygrywał prawie każdy pojedynek z pilnującym go Malijczykiem, ale co z tego, skoro jego koledzy znajdowali się w złych miejscach na boisku.

Natomiast wyrafinowany zespół kapitana Keity kradł tylko cenny czas i kontrował rywala. Mali miało jeszcze kilka szans, aby dobić rywala, ale strzał głową Traore i nogą Diabate zatrzymywał się na słupku bramki Kidiaby.

Ostatecznie i w tym meczu wynik nie uległ już zmianie, a to oznaczało, że Mali z czterema punktami na koncie zajmuje drugie miejsce w grupie B i w ćwierćfinale zagra z Republiką Południowej Afryki. W poprzedniej edycji "Orły" też zagrały w 1/4 finału z gospodarzem imprezy, wtedy pokonali oni Gabon po serii jedenastek. Czy teraz też czeka nas ponad dwugodzinne widowisko?

DR Kongo - Mali 1:1
[Mbokani (3.k.) - Samassa (14.)]

DR Kongo: Kidiaba - Issama, Zakuani, Mongongu, Kasusula - Makiadi, Mulumbu, Diba (86. Kabangu) - Kaluyituka (79. Kanda), Mbokani, Lua Lua (46. Mputu)

Mali: Samassa - Diawara, Tamboura, Coulibaly, Wague - Sissoko (73. Traore), Diakite (87. Diarra), Sow, Keita - Maiga, Samassa (78. Diabate)


[www.online-soccer.ru] DR Congo 1-1 Mali ALL GOALS by all-goals

Niger - Ghana 0:3
[Gyan (6.), Atsu (23.), Boye (49.)]

Niger: Kassaly - Chicoto, Fatokouma, Dan Kowa, Bachar (60. Kader) - Koudize (61. B. Issoufou), Soumaila, Lancina, Talatou - Sidibe (79. A.D.Issoufou), Maazou.

Ghana: Dauda - Pantsil, Vorsah, Boye, Afful - Badu, Adomah (63. Asante), Mohammed (72. Boateng), Asamoah - Gyan (77. Clottey), Atsu.


[www.online-soccer.ru] Niger 0-3 Ghana ALL GOALS by all-goals

TABELA KOŃCOWA GRUPY B

źródło: en.wikipedia.org

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Dzieje się w Barcelonie. Xavi nie zgodził się na ten pomysł Dzieje się w Barcelonie. Xavi nie zgodził się na ten pomysł Z Bayeru Leverkusen do Bayernu Monachium?! Z Bayeru Leverkusen do Bayernu Monachium?! Szymon Marciniak: To najtrudniejsza decyzja, jaką musiałem podjąć. Nie spałem przez to dwa dni Szymon Marciniak: To najtrudniejsza decyzja, jaką musiałem podjąć. Nie spałem przez to dwa dni Bayer Leverkusen zainteresowany piłkarzem Realu Madryt Bayer Leverkusen zainteresowany piłkarzem Realu Madryt Zagłębie Lubin ma nowego prezesa [OFICJALNIE] Zagłębie Lubin ma nowego prezesa [OFICJALNIE] Transfer Legii Warszawa dogadany. Powrót do Ekstraklasy Transfer Legii Warszawa dogadany. Powrót do Ekstraklasy John van den Brom rozmawia z klubem. Działacz potwierdził John van den Brom rozmawia z klubem. Działacz potwierdził

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy