Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach
2025-04-14 10:42:29; Aktualizacja: 1 dzień temu
Legia Warszawa przy Łazienkowskiej przegrała najpierw z Chelsea, a potem w Ekstraklasie z Jagiellonią Białystok. Obydwa spotkania obserwował z wysokości trybun Fredi Bobić, były kierownik sportowy Herty BSC czy Eintrachtu Frankfurt. „Może Marcin Herra chce wrócić do swoich ustawień fabrycznych” - stwierdził Tomasz Włodarczyk.
Legia potrzebuje zmian. Ten sezon pokazał dobitnie, że roszady nie muszą dotyczyć tylko listy zawodników, ale i pionu sportowego. Pierwszy istotny ruch został wykonany jeszcze przed zakończeniem kampanii, ale na tyle późno, by mógł ją jeszcze uratować. Na Łazienkowską wrócił po latach Michał Żewłakow, który zastąpił na stanowisku dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego.
Najprawdopodobniej po sezonie z posadą szefa skautingu pożegna się Radosław Mozyrko. Na ten moment nie wiadomo, kto przejmie jego obowiązki.
Jak się okazuje, w ostatnich meczach Legii z Chelsea i Jagiellonią Białystok jej poczynania z wysokości trybun śledził Fredi Bobić.Popularne
53-latek wyrobił sobie markę, pracując jako kierownik pionu sportowego Stuttgartu, Eintrachtu Frankfurt i Herthy BSC. Bardzo dobrą robotę wykonał szczególnie na Deutsche Bank Park.
W klubie z Berlina Bobić przeżył trudny okres. Po jego odejściu w styczniu 2023 roku drużyna, która przejawiała ogromne ambicje, spadła na drugi poziom ligowy.
- Był na meczu i z Chelsea i z Jagiellonią. Czy to jest jakaś współpraca na stałe? Może zajmie miejsce w pionie sportowym jako szef skautingu? Bobić lubi działać, doradzać klubom na zasadzie takich konsultacji. [...] Nie mam pojęcia, czy to jest coś poważniejszego i na stałe. Pojawiła się informacja, że jest czołowym kandydatem do zajęcia stanowiska dyrektora sportowego Dinama Zagrzeb - wyjaśnił na kanale Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk.
- Wydaje mi się, że szef skautingu to byłoby dla niego za mało. Może Marcin Herra odsuwa się od pionu sportowego, do którego został przymuszony też sytuacją i tym konfliktem. Może Marcin Herra chce wrócić do swoich ustawień fabrycznych i Fredi Bobić wskakuje jako dyrektor zarządzający nad Michałem Żewłakowem - dodał.