Po tych uwagach Erika ten Haga Jadon Sancho odciął się od Manchesteru United
2023-10-26 10:14:53; Aktualizacja: 1 rok temuDroga powrotu Jadona Sancho do aktywnego grania w Manchesterze United nadal jest zablokowana i raczej to się nie zmieni. Laurie Whitwell z TheAtletic.com ustalił zarzewie konfliktu skrzydłowego z Erikiem ten Hagiem.
Sancho wciąż nie okazał skruchy wobec swojego opiekuna za wydarzenia mające miejsce we wrześniu. Po przegranym meczu z Arsenalem ten Hag przyznał na konferencji prasowej, że piłkarz nie znalazł się w szerokiej kadrze ze względu na słabą postawę na treningach.
Niedługo potem 23-latek wylał frustrację po wypowiedzianych przez Holendra słowach aktywnością w mediach społecznościowych, gdzie zamieszczał wpisy zarzucające brak zgodności z rzeczywistością. W mniemaniu zawodnika szkoleniowiec uczynił z niego „kozła ofiarnego”.
Pokrótce były gracz Borussii Dortmund usunął swoje „wypociny”, ale niesmak pozostał. W efekcie został on zawieszony w aktywnym pełnieniu funkcji sportowych w klubie. Do momentu, gdy osobiście nie wygłosi przeprosin wobec trenera, pozostanie poza grą.Popularne
Najwyraźniej nie kwapi się on do przyznania się do winy i okazania skruchy. Z niecierpliwością oczekuje na styczeń, kiedy ma zmienić klubowe barwy.
Aby dogłębnie zrozumieć powód, dla którego Sancho nie znalazł się w kadrze meczowej na Arsenal, trzeba cofnąć się do początku września. Zaraz po jednej z gierek treningowych Ten Hag od razu przyznał prosto w oczy podopiecznemu, że nie radzi sobie z zakładaniem pressingu.
Według dziennikarza TheAthletic.com decyzja o porzuceniu reprezentanta Anglii zapadła dopiero po ćwiczeniach, w których udział brali zawodnicy aspirujący maksymalnie do zajęcia miejsca na ławce rezerwowych.
Do ostatniego formalnego spotkania między panami doszło w poniedziałek 11 września, kiedy podczas prezentacji materiałów wideo Ten Hag postanowił wypunktować wszelkie słabości, nad którymi musi popracować.
Trzy dni później wyszło oświadczenie „Czerwonych Diabłów” o zakazie gry.
Sancho w trwającej kampanii zdążył rozegrać raptem 76 minut na przestrzeni trzech spotkań Premier League.
Jego kontrakt z obecnym pracodawcą obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia na następne dwanaście miesięcy.