Pobiją rekord transferowy dla piłkarza Rakowa Częstochowa?!

Raków Częstochowa podjął decyzję o skróceniu wypożyczenia Leonardo Rochy do Zagłębia Lubin. Ligowy rywal może jednak wykupić Portugalczyka za rekordowe dla siebie około milion euro i zdaniem Piotra Janasa z „Gazety Wrocławskiej” tak się właśnie powinno stać. Sam piłkarz również chce kontynuować karierę w zespole Leszka Ojrzyńskiego.

Leonardo Rocha we wrześniu bieżącego roku zamienił Raków Częstochowa na Zagłębie Lubin, które pozyskało go na zasadzie rocznego wypożyczenia z zawartą opcją wykupu.

Portugalczyk rozkwitł w nowym klubie i zaczął regularnie trafiać do siatki, notując do tej pory siedem bramek. Z tego powodu klub spod Jasnej Góry postanowił w ostatnim czasie skorzystać z możliwości skrócenia transferu czasowego.

Wciąż jednak wszystko jest w rękach „Miedziowych”. Mimo że stracili oni Rochę, to i tak mogą go za chwilę odzyskać, a wszystko to oczywiście za sprawą zawartej w umowie opcji wykupu, która opiewa na około milion euro.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Z Wisły Kraków do Ekstraklasy? „Bardzo chętnie bym go wziął”

Next

Zdaniem Piotra Janasa z „Gazety Wrocławskiej” sam zawodnik nie chce wracać do Rakowa nawet mimo odejścia Marka Papszuna. Zdecydowanie bardziej woli on występować dalej w barwach lubińskiego klubu, gdzie jest jednym z ulubieńców kibiców.

Wszystko wskazuje więc na to, że Zagłębie skorzysta z możliwości przeprowadzenia transferu definitywnego i przejmie rosłego napastnika z Rakowa już na stałe. To natomiast będzie wiązało się z pobiciem klubowego rekordu transferowego.

Do tej pory klub z województwa dolnośląskiego najwięcej wydał na Dawida Kurminowskiego, sprowadzając atakującego z duńskiego Aarhus GF za 600 tysięcy euro.