Pochettino: Nie powinniście nazywać mnie menedżerem

Mauricio Pochettino wypowiedział się na temat roli, którą pełni w Tottenhamie.

Stołeczny klub po raz pierwszy od dłuższego czasu postanowił aktywnie wziąć udział w oknie transferowym. Do drużyny dołączył w lipcu Tanguy Ndombele. Z zespołem pożegnał się natomiast Kieran Trippier.

O kwestie pozyskiwania nowych piłkarzy zapytany został menadżer Tottenhamu, Mauricio Pochettino. Argentyńczyk twierdzi jednak, że w obecnej sytuacji nie ma realnego wpływu na politykę klubu, dlatego też nie zasługuje na przypisywane mu miano menadżera.

- Sprowadzanie, sprzedaż piłkarzy czy też przedłużenia umów. Prawdę mówiąc, te zadania nie należą do mnie. To wszystko leży w gestii Daniela Levy’ego. On tak naprawdę za to odpowiada, a mi niewiele do tego - powiedział 47-latek.

- Musicie wiedzieć, że nie jestem odpowiedzialny za transfery. Nie wiem tak naprawdę nic o sytuacji moich piłkarzy. Szczerze mówiąc, tylko ich trenuję i staram się wyciągnąć z nich to, co mają najlepsze. Myślę, że nazywanie mnie menadżerem jest trochę na wyrost, bo nim po prostu nie jestem - dodał Pochettino.

Argentyńczyk pomimo braku wzmocnień zdołał doprowadzić w poprzednim sezonie swój zespół do finału Ligi Mistrzów. Tam jednak musiał uznać wyższość Liverpoolu.