Argentyńczyk objął stery nad ekipą z Parc des Princes przed kilkunastoma dniami po zwolnieniu Thomasa Tuchela i rozpoczął swoją przygodę z francuskim zespołem od wywalczenia punktu z Saint-Étienne (1:1).
Trzy dni później PSG zaprezentowało się już lepiej i zgarnęło komplet „oczek” za zwycięstwo nad Brestem (3:0), co pozwoliło mu ponownie zbliżyć się do prowadzącego Olympique'u Lyon oraz z uśmiechem na ustach podejść do środowego starcia o Superpuchar Francji z Olympique'em Marsylia.
Drużyna prowadzona przez Mauricio Pochettino zdołała je wygrać po zaciętym pojedynku, co pozwoliło 48-latkowi cieszyć się z wygrania pierwszego piłkarskiego trofeum w dotychczasowej 12-letniej samodzielnej karierze trenerskiej.
Argentyńczyk odpowiadał w jej trakcie za wyniki osiągane przez Espanyol, Southampton oraz Tottenham. Najbliżej osiągnięcia upragnionego sukcesu był z ostatnim klubem, z którym przegrał finał Ligi Mistrzów z Liverpoolem (0:2) w sezonie 2018/2019.