Podsumowanie okna transferowego - Portugalia

Minione okienko transferowe w Portugalii było bardzo emocjonujące. Jak zwykle, główną rolę odgrywały Porto, Benfica i Sporting Lizbona, jednak pozostałe zespoły grające w lidze portugalskiej również nie próżnow(...)

Minione okienko transferowe w Portugalii było bardzo emocjonujące. Jak zwykle, główną rolę odgrywały Porto, Benfica i Sporting Lizbona, jednak pozostałe zespoły grające w lidze portugalskiej również nie próżnowały. Ciekawe transfery przeprowadziły m.in. Sporting Braga, Vitoria Guimaraes, czy Vitoria Setubal. Łącznie, portugalskie kluby wydały 96.6 miliona euro, a zarobiły 109.21 miliona.

Najwięcej zawodników, bo aż 17, pozyskał Sporting Lizbona. Stołeczny klub, nie mogąc w poprzednich sezonach dorównać Porto, czy Benfice, postawił na kompletną przebudowę kadry. I tak, stolicę Portugalii opuścili m.in. Maniche (koniec kontraktu), Yannick Djaló (OGC Nicea, 4.5 miliona euro), czy Simon Vukcević (Blackburn Rovers, 2.5 miliona euro). W zamian za nich przybyli Ricky van Wolfswinkel (FC Utrecht, 5.4 miliona euro), Diego Capel (Sevilla FC, 3.5 miliona euro) i Elias (Atletico Madryt, 8.85 miliona euro). Bez wątpienia Sporting był jedną z barwniejszych drużyn w całej Europie, podczas minionego okienka transferowego. Nasuwa się jednak pytanie, kiedy trener Domingos Pacienca (też zresztą pracujący w klubie, dopiero od sezonu 2011/2012) zdoła poukładać wszystkich nowych zawodników, tak by zaczęli wygrywać. Jak na razie Lwy w 3 meczach zdobyły tylko 2 punkty.

Również rywal zza miedzy Sportingu, Benfica Lizbona, nie próżnował. Uczestnik półfinału ostatniej edycji Ligi Europejskiej wzmocnił swój skład kilkunastoma zawodnikami, takimi jak Axel Witsel (Standard Liege, 9 milionów euro), Ezequiel Garay (Real Madryt, 5 milionów euro), czy Joan Capdevila (Villarreal CF, za darmo). Klub z Lizbony łącznie wydał na nich 29.200 milionów euro. Wszystkie te transfery zrekompensowała sprzedaż Fabio Coentrao do Realu Madryt, za 30 milionów euro. Dodając do tego sprzedaż Roberto Jimeneza (Real Sociedad, 8.6 miliona euro) i paru innych zawodników, okaże się, że Benfica zarobiła 40.630 milionów euro.

Zyski vicemistrzów Portugalii z poprzedniego sezonu przebiło jednak Porto, sprzedażą dwóch zawodników do Atletico Madryt. Radamel Falcao i Ruben Micael zostali w pakiecie przetransferowani do madryckiego klubu za 45 milionów euro. Początkowo sprzedaż króla strzelców Ligi Europejskiej do siódmej drużyny hiszpańskiej ligi wydawała się niemożliwa. Sam prezes Porto wyśmiał publicznie tą opcję, jednak, jak później się okazało, transfer Kolumbijczyka do Madrytu stał się faktem. Porto, po takim zastrzyku gotówki ruszyło na zakupy, łącznie wydając 37.5 miliona euro. Szeregi mistrzów Portugalii zasilili m.in. Danilo (Santos, 13 milionów euro), Alex Sandro (Deportivo Maldonado, 9.6 miliona euro), czy dwójka ze Standardu Liege – Eliaquim Mangala i Steven Defour (odpowiednio: 6.5 i 6 milionów euro).

Pozostałe kluby grające w lidze portugalskiej nie wydawały już takich kwot na transfery. Dość powiedzieć, że wzmocnień za pieniądze dokonał tylko Sporting Braga. Pozostałe transfery do klubów były tylko i wyłącznie bezgotówkowe. Ciekawego wzmocnienia dokonała Vitoria Setubal, która podpisała kontrakt z byłym reprezentantem Portugalii – bramkarzem Ricardo. Jej imienniczka, Vitoria Guimaraes zapewniła sobie usługi Pedro Mendesa, wcześniej grającego w Sportingu Lizbona, a wspomniany już Sporting Braga zakontraktował Nuno Gomesa.

Wydaje się, że na minionym okienku transferowym najbardziej skorzystała Benfica, która zresztą jest obecnie liderem Ligi ZON Sagres. Straciła Fabio Coentrao, ale wzmocniła się naprawdę wieloma zawodnikami. Okresu transferowego nie przespało również Porto, które tracąc Falcao, przeprowadziło 8, lecz – jak się wydaje – naprawdę wartościowych, transferów. Z pewnością trudniej będzie zastąpić napastnika niż bocznego obrońcę. Trudno ocenić poczynania Sportingu, który dokonał prawdziwej rewolucji w składzie i będzie musiało minąć trochę czasu, żeby zawodnicy zgrali się ze sobą. Z drugiej strony jednak – patrząc na wyniki tego zespołu w ubiegłych latach, taka rewolucja była po prostu potrzebna. Trenerem został Domingos Pacienca, który doprowadził przecież Bragę do finału Ligi Europejskiej, więc wszystko stoi na dobrej drodze, do włączenia się do walki o tytuł. Może jeszcze nie w tym sezonie, ale za rok…?

TOP 5 najdroższych transferów do klubów Ligi ZON Sagres (kwoty w milionach euro):

1. Danilo (Santos -> Porto) – 13

2. Alex Sandro (Deportivo Maldonado -> Porto) – 9.6

3.Axel Witsel (Standard Liege -> Benfica Lizbona) – 9

4. Elias (Atletico Madryt -> Sporting Lizbona) – 8.85

5. Eliaquim Mangala (Standard Liege -> Porto) – 6.5

TOP 5 najdroższych transferów z klubów Ligi ZON Sagres (kwoty w milionach euro):

1. Falcao (Porto -> Atletico Madryt) – 40

2. Fabio Coentrao (Benfica Lizbona -> Real Madryt) – 30

3. Roberto Jimenez (Benfica Lizbona -> Real Sociedad) – 8.6

4. Silvio (Braga –> Atletico Madryt) – 8

5. Micael (Porto -> Atletico Madryt) – 5

TOP 5 wolnych transferów zespołów Ligi ZON Sagres:

1. Joan Capdevilla (Villarreal -> Benfica)

2. Pedro Mendes (Sporting Lisbona -> Sporting Braga)

3. Alberto Rodriguez (Braga -> Sporting Lizbona)

4. Ricardo (Leicester City -> Vitoria Setubal)

5. Nuno Gomes (Benfica Lizbona -> Braga)