Pogoń Szczecin otrzymała telefon od byłej gwiazdy. „Mówił, że tęskni i żałuje”

Pogoń Szczecin pod koniec sierpnia rozstała się ze swoją największą gwiazdą, czyli Efthymiosem Koulourisem. Alex Haditaghi na kanale PogonSportNetPL zdradził, że grecki napastnik przed ostatnim spotkaniem z Lechem Poznań zadzwonił do niego i przyznał między innymi, że tęskni za swoim byłym zespołem.

Wstępne plany Pogoni Szczecin mówiły o zatrzymaniu Efthymiosa Koulourisa w zespole oraz zaoferowaniu mu nowego i co najważniejsze rekordowego kontraktu w historii klubu.

I taka właśnie propozycja ze strony władz się pojawiła, ale ostatecznie grecki snajper pod koniec sierpnia wykorzystał fantastyczną okazję do jeszcze większego zarobku i przystał na propozycję transferu do Al-Ula.

Koulouris od momentu przeprowadzki rozegrał dla saudyjskiego drugoligowca cztery spotkania, podczas których popisał się czterema golami oraz asystą. Forma strzelecka jak była, tak dalej jest.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

Ostatnio na temat 29-letniego gracza wypowiedział się Alex Haditaghi. Właściciel szczecińskiego klubu na kanale PogonSportNetPL ujawnił, że były gwiazdor kontaktował się z nim przed ostatnim zremisowanym 2-2 meczem z Lechem Poznań.

Jak się okazuje, Koulouris dalej ma w swoim sercu oraz myślach „Dumę Pomorza”, ponieważ przyznał, że tęskni za drużyną i jest mu żal, że nie może jej pomóc w tak ważnym spotkaniu.

- Wiem, że część kibiców była rozczarowana, ale nie powinni. Gdy był z nami, dawał z siebie 120 procent. Był świetnym zawodnikiem, kolegą z drużyny, człowiekiem z klasą. Nawet podczas rozmów o odejściu zachował pełen profesjonalizm - wyjaśnił Haditaghi.

- Rozmawialiśmy dwa dni przed meczem z Lechem - zadzwonił, życzył drużynie powodzenia, mówił, że tęskni za zespołem i żałuje, że nie może zagrać. To pokazuje, jak bardzo kochał ten klub - powiedział.

Grek w trakcie swojej dwuletniej przygody w Szczecinie rozegrał łącznie 84 spotkania, w których zanotował 52 trafienia oraz sześć ostatnich podań. W sezonie 2024/2025 z 28 golami na koncie sięgnął po statuetkę dla najlepszego strzelca Ekstraklasy.