Pogoń Szczecin z przetarciem przed wielkim finałem. „Pokazaliśmy, że jesteśmy na niego gotowi”

2024-04-26 23:57:12; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Pogoń Szczecin z przetarciem przed wielkim finałem. „Pokazaliśmy, że jesteśmy na niego gotowi” Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Pogoń Szczecin

Pogoń Szczecin zremisowała (2:2) wyjazdowe spotkanie z liderującą Jagiellonią Białystok. Po końcowym gwizdku trener gości Jens Gustafsson przyznał, że był to dobry sprawdzian przed zbliżającym się finałem Pucharu Polski.

Jagiellonia Białystok podchodziła do piątkowego spotkania w roli delikatnego faworyta, choć w dwóch ostatnich bezpośrednich pojedynkach to Pogoń Szczecin okazywała się zwycięska. Tym razem po stronie „Dumy Podlasia” stał jednak atut własnej publiczności.

Hitowe starcie w Białymstoku przyniosło zebranym kibicom wiele emocji oraz niespodziewanych zwrotów akcji. Pogoń już w 15. minucie wyszła na prowadzenie, a mimo to gospodarze jeszcze w pierwszej odsłonie meczu zdołali odwrócić wynik na swoją korzyść.

Ostatecznie Jagiellonia musiała obejść się smakiem, ponieważ podopieczni Jensa Gustafssona w 57. minucie za sprawą Léo Borgesa zdobyli swoją drugą bramkę, która ustaliła końcowy rezultat.

Po końcowym gwizdku trener Pogoni otwarcie wyznał, że jego zespół wszedł na odpowiedni poziom dopiero w drugiej połowie gry.

- To był dla nas bardzo ciężki mecz. Zwłaszcza w pierwszej połowie nie graliśmy tak, jak byśmy chcieli. W każdym razie myślę, że w drugiej części gry pokazaliśmy Pogoń z najlepszej strony. Ostatecznie przywozimy punkt po meczu z trudnym rywalem, więc to dla nas w porządku. Myślę, że to spotkanie mogło pójść w obie strony. Zarówno my mogliśmy wygrać, jak i Jagiellonia - powiedział.

Gustafsson podkreślił również sprawę nadchodzącego finału Pucharu Polski, w którym jego zespół zmierzy się z pierwszoligową Wisłą Kraków. Jak stwierdził Szwed, Pogoń pokazała, że jest na niego gotowa.

- Jak mówiłem, remis jest okej. Sądzę, że to, jak pokazaliśmy się w drugiej połowie zabierzemy ze sobą na finał, bo w końcu możemy głośno mówić o tym, że niebawem w nim zagramy. Myślę, że dzisiejszy mecz też był takim przygotowaniem do finału. Druga połowa pokazała, że jesteśmy na niego gotowi - przyznał.

Wielki finał Pucharu Polski pomiędzy Pogonią a Wisłą odbędzie się w czwartek 2 maja o godzinie 16:00 na Stadionie Narodowym w Warszawie.