Pół miliona złotych za napastnika z II ligi. Szalona oferta

2025-12-11 11:38:03; Aktualizacja: 1 godzina temu
Pół miliona złotych za napastnika z II ligi. Szalona oferta Fot. Unia Skierniewice
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Dts24.pl

Tej zimy na trzecim szczeblu rozgrywek ligowych w Polsce może wydarzyć się historia bez precedensu. Najlepszy strzelec rundy jesiennej Kamil Sabiłło ma wielką szansę stać się bohaterem rekordowego transferu wewnątrz II ligi. Mowa o kwocie rzędu nawet pół miliona złotych – podaje portal Dts24.pl.

Bohaterami naradzającej się sagi, poza Sabiłłą, są Sandecja Nowy Sącz oraz Unia Skierniewice. Jak ustalił Michał Śmierciak, autor sensacyjnego doniesienia, drugoligowy beniaminek zainteresował się 31-letnim napastnikiem, jednym z najskuteczniejszych zawodników na tym szczeblu. Jesienią zdobył on 14 bramek w 16 meczach.

Pozycję lidera w walce o koronę króla strzelców dzieli z rewelacyjnym 19-latkiem, Oskarem Kubiakiem, broniącym barw Sokoła Kleczew.

Sandecja rzekomo złożyła Unii ofertę opiewającą na 300 tysięcy złotych kwoty podstawowej plus potencjalne 200 tysięcy w bonusach zależnych od boiskowych osiągnięć piłkarza. Taka suma, jak na realia trzeciego poziomu rozgrywkowego, jest nieziemsko wysoka.

Właściciel „Biało-Czarnych” Arkadiusz Aleksander odniósł się do gorącej spekulacji, odmawiając udzielenia jednoznacznego stanowiska.

– Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Nie chcę odnosić się ani do zainteresowania zawodnikiem, ani do ewentualnej oferty – oznajmił szef Sandecji dla Dts24.pl.

Sabiłło to żywa legenda Unii Skierniewice z równym dorobkiem 100 trafień w 144 spotkaniach. W poprzedniej kampanii wywarł ogromny wpływ na awans na poziom centralny.

Jeśli taka transakcja przejdzie przez fazę realizacji, znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości, Kamil Sabiłło stanie się bezapelacyjnie największym bohaterem transferowym wewnątrz II ligi.

W przypadku nabytków przychodzących do klubów z tego poziomu rozgrywkowego snajper ustępowałby jedynie Joanowi Románowi Goku, za którego Wieczysta Kraków latem poprzedniego roku zapłaciła Wiśle Kraków 200 tysięcy euro (około 845 tysięcy złotych), oraz pozyskanemu przez ten sam klub Chumie z hiszpańskiego Mérida AD (90 tysięcy euro; około 380 tysięcy złotych kwoty bazowej).