Polak najskuteczniejszym obrońcą na świecie

Marcin Flis, 31-letni stoper, w styczniu trafił do Pogoni Siedlce i okazał się jej ogromnym wzmocnieniem w... ofensywie. Jak zauważył na platformie X Kacper Tomczyk - żaden obrońca na świecie nie może się pochwalić w 2025 roku lepszymi statystykami.

Kariera Marcina Flisa jeszcze niedawno znajdowała się na ogromnym zakręcie - roczna przygoda środkowego obrońcy z ŁKS-em Łódź okazała się dużym niewypałem, a następnie przez ponad sześć miesięcy przebywał on na piłkarskim bezrobociu. Stoper otwarcie mówił o tym, że pojawiły się wówczas u niego nawet myśli o zakończeniu kariery.

Ostatecznie w styczniu Flis podpisał jednak kontrakt z Pogonią Siedlce i okazał się ogromnym wzmocnieniem klubu - ma pewne miejsce w podstawowym składzie, a niespodziewanie sporo od siebie daje także w ofensywie. W poprzednim sezonie zapisał na swoim koncie osiem trafień w 14 spotkaniach, czym znacząco przyczynił się do utrzymania zespołu na zapleczu Ekstraklasy, a w trwającej kampanii utrzymał skuteczność - w 13 występach już osiem razy zapisał się na liście strzelców.

Takie dokonania sprawiają, że Flis może cieszyć się mianem najskuteczniejszego obrońcy (pod uwagę brani są także boczni) w 2025 roku, jeśli weźmiemy pod uwagę trzy najwyższe ligi w każdym kraju, co na platformie X zauważył Kacper Tomczyk. Na drugiej lokacie plasuje się Reinaldo z brazylijskiego Mirassolu z dorobkiem 11 goli, a podium zamyka Letian Shi z Beijing IT, który na koncie ma dziesięć trafień.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Pół miliona euro za gwiazdę pierwszej ligi

Wielki powrót Wojciecha Szczęsnego do bramki Barcelony?!

Łukasz Piszczek po transfer kapitana z Ekstraklasy. Chce go bardzo mocno

Next

Większość bramek Flis zdobył po rzutach karnych, ale jak wiemy, strzał z jedenastu metrów, to przecież jeszcze nie gol, więc w żadnym wypadku nie umniejsza to dokonaniom 31-latka.