Polonia Warszawa mogła wyszarpać remis, ale... jej piłkarze się pokłócili! [WIDEO]

2024-08-20 21:39:23; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Polonia Warszawa mogła wyszarpać remis, ale... jej piłkarze się pokłócili! [WIDEO]
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Polonia Warszawa miała rzut karny w doliczonym czasie gry meczu z Kotwicą Kołobrzeg. İlkay Durmuş i Bartłomiej Poczobut przez minutę kłócili się o to, kto go wykona, a końcowo ten pierwszy trafił w poprzeczkę, co przesądziło o porażce „Czarnych Koszul”.

Trwa czarny sen „Czarnych Koszul”. W poprzednim sezonie Polonia do ostatniej kolejki drżała o swój byt w I lidze i latem klubowi działacze dołożyli wszelkich starań, by w trwającej kampanii oszczędzić sobie nerwów.

Stołeczny zespół przeszedł prawdziwą kadrową rewolucję, a jego szeregi zasilili, między innymi, Ernest Terpiłowski, İlkay Durmuş czy Bartłomiej Poczobut - dwaj ostatni byli głównymi bohaterami ostatniego meczu z Kotwicą, chociaż pewnie nie w taki sposób, jaki to sobie wyobrażali, gdy przechodzili do Warszawy.

Do Kołobrzegu „Czarne Koszule” jechały z bilansem remisu i czterech porażek. Od 41. minuty wydawało się, że warszawiacy dopiszą na swoje konto kolejną przegraną, bo gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Michał Kozajada.

Los jednak uśmiechnął się do Polonii w ostatnich minutach meczu, bo kapitan Kotwicy, Łukasz Kosakiewicz, dostał piłką w rękę w swoim polu karnym, za co podyktowano „jedenastkę”.

Jak się jednak okazało, chrapkę na jej wykonywanie mieli zarówno İlkay Durmuş, jak i Bartłomiej Poczobut. Panowie spierali się przez dobrych kilkadziesiąt sekund. Końcowo do piłki podszedł Turek i trafił w poprzeczkę, co przesądziło o piątej ligowej porażce Polonii.

„Poczobut i Durmus wyrywający sobie piłkę na wagę jednego punktu tylko po to, żeby ten drugi walnął w poprzeczkę z karnego to najlepsze podsumowanie Polonii w sezonie 2024/2025.

CYRK I KOMPROMITACJA!” - napisał o tej sytuacji jeden z kibiców na platformie X.

„Poczobut kłóci się z Durmusem, kto ma strzelać karnego po czym Durmus nie strzela.... MASAKRA. Czy ktoś nad tym wszystkim panuje?????????” - oburzony pytał inny sympatyk „Czarnych Koszul”.