Polska trzyma kciuki za... Niemcy. Muszą uniknąć scenariusza z eliminacji do mundialu z 2002 roku

Reprezentacja Niemiec nie prezentuje w ostatnim okresie stabilnej formy i może zaistniały fakt okupić koniecznością gry w barażach o awans na Mistrzostwa Świata w razie poniesienia porażki ze Słowacją. Nam taki scenariusz nie jest absolutnie na rękę.

Nasz zachodni sąsiad sięgał w przeszłości czterokrotnie po tytuł najlepszej ekipy globu i łącznie aż dwunastokrotnie kończył mundial na podium.

Ostatnie dwa turnieje nie należały jednak do Niemców, ponieważ żegnali się z marzeniami o zdobyciu mistrzostwa już na fazie grupowej. A teraz znajdują się w podbramkowej sytuacji, ponieważ nie mogą sobie pozwolić na poniesienie porażki na własnym terenie ze Słowacją w ostatnim meczu eliminacyjnym, bo skarzą się na grę w barażach.

Wdrożenie takiego scenariusza nie byłoby dla nas dobre, bo stałoby się to równoznaczne z wypchnięciem nas z pierwszego koszyka play-offów i skazało na ewentualne wylosowanie ścieżki z udziałem właśnie „Die Mannschaft”.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Jarosław Królewski docenił trzy polskie kluby. „Tam jest mnóstwo talentów”

Next

W przeszłości mogło już dojść do takiej sytuacji w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w 2002 roku. Wtedy Niemcy uznali w grupie wyższość Anglików i jako rozstawiony zespół trafił w jednoetapowych barażach na... Ukrainę, którą kadra prowadzona przez Jerzego Engela wyprzedziła w tabeli, uzyskując bezpośrednią przepustkę na turniej w Korei Południowej i Japonii.

Były to zarazem jedyne eliminacje, w których utytułowana europejska drużyna musiała przebijać się poprzez dodatkową rundę do mundialu. A ten zakończyła na poniesieniu porażki w finale z reprezentacją Brazylii po dwóch trafieniach Ronaldo.