Polski talent rozchwytywany. Obserwują go wysłannicy ze Stanów Zjednoczonych oraz Hiszpanii

Bruno Klimek obrał kurs na zaliczenie w niedalekim czasie debiutu w seniorskim futbolu. Zbiega się to w czasie ze wzrostem zainteresowania jego usługami ze strony przedstawicieli związków ze Stanów Zjednoczonych oraz Hiszpanii.

Zaledwie 16-letni bramkarz nigdy nie mieszkał w Polsce, ale czuje się bardzo mocno związany z naszym krajem. Z tego też powodu z ochotą przystał na możliwość reprezentowania barw „Biało-Czerwonych” na szczeblu juniorskim.

Ma zatem jeszcze sporo czasu na podjęcie ostatecznej decyzji w kwestii wyboru dorosłej kadry. A ma w czym wybierać, ponieważ chęć przejęcia go z naszych rąk wyrażają Stany Zjednoczone oraz Hiszpania.

Obecność pierwszego z państw ma związek z faktem, że Bruno Klimek przyszedł w nim na świat.

- Urodziłem się w Miami, gdzie żyłem z mamą i bratem. W pobliżu mieszkał mój wujek, brat mojej mamy, który zawsze dużo mi pomagał. Na Majorkę przeprowadziłem się z mamą i bratem, gdy miałem dziewięć lat. Ale wszyscy w mojej rodzinie są Polakami i wychowałem się w domu, gdzie zawsze mówiliśmy po polsku - powiedział bramkarz w rozmowie z Przemysławem Chlebickim ze Sport.TVP.pl, który dostąpił ostatnio zaszczytu odbywania treningów z pierwszym zespołem Mallorki.

16-letni zawodnik bardzo docenia otrzymaną szansę oraz fakt, że wpłynęło to momentalnie na pojawienie się chęci zaproszenia go na zgrupowanie kadry kraju z Półwyspu Iberyjskiego.

- Federacja zgłosiła się z zapytaniem do klubu czy posiadam już hiszpański paszport oraz czy członkowie mojej rodziny są Hiszpanami. Nie miałem jednak paszportu, dlatego powołanie do kadry było niemożliwe. Ale jestem bardzo szczęśliwy z tego, że gram dla Polski. Czuję się Polakiem i moja rodzina jest z tego kraju - zapewnił piłkarz.

Klimek pojawił się po raz pierwszy na zgrupowaniu juniorskiej kadry Polski w 2022 roku.

- Był to dla mnie duży zaszczyt. Pamiętam dzień, gdy klub mnie poinformował, że dostałem powołanie. To były jedne z najlepszych dni w moim życiu. Gdy pierwszy raz potem założyłem koszulkę z orzełkiem na piersi, było to wielkie przeżycie dla całej mojej rodziny. A koledzy z drużyny sprawili, że czułem się tam bardzo dobrze, za co jestem im wdzięczny - powiedział gracz, mający za sobą grę w zespole U-16 oraz powołania do drużyny U-17. W najbliższym czasie weźmie też udział w zgrupowanie Talent Pro w tureckim Belek.