Ponad dwa miesiące od skandalicznego baneru Maccabi Hajfa. Oto odpowiedź UEFA

2025-10-15 15:03:46; Aktualizacja: 3 godziny temu
Ponad dwa miesiące od skandalicznego baneru Maccabi Hajfa. Oto odpowiedź UEFA Fot. Grzegorz Misiak / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Piotr Potępa [X]

14 sierpnia Raków Częstochowa mierzył się w eliminacjach Ligi Konferencji z Maccabi Hajda. Izraelscy kibice wywiesili na trybunach oburzający transparent. Minęły już ponad dwa miesiące od tego wydarzenia. Co na to UEFA? Rozczarowującą odpowiedź otrzymał Piotr Potępa.

„CEDB zadecydowało o:

1. Nałożeniu na klub Raków Częstochowa grzywny w wysokości 30 tysięcy euro oraz zakazaniu klubowi Raków Częstochowa sprzedaży biletów kibicom na następny wyjazdowy mecz rozgrywek UEFA za odpalenie fajerwerków. Zakaz sprzedaży biletów kibicom na mecz wyjazdowy pozostanie w zawieszeniu przez dwa lata, licząc od daty niniejszej decyzji.

2. Nałożeniu na klub Raków Częstochowa kary w wysokości 10 tysięcy euro za głoszenie przez kibiców przekazu nieodpowiedniego dla wydarzenia sportowego” - brzmiała treść komunikatu z dnia 21 sierpnia. 

UEFA zapewniła w dalszej części, że nadal trwa dochodzenie dotyczące występu kibiców Maccabi Hajfa. Ci na stadionie w Debreczynie wywiesili oburzający transparent z napisem „Mordercy od 1939”. Jednocześnie wyzywali polskich dziennikarzy od „nazistów”.

W mediach społecznościowych można było się natknąć na całą masę nagrań ukazujących zachowanie przyjezdnych z Izraela. Najwidoczniej dla europejskiej centrali to nadal za mało dowodów. 

Minęły już ponad dwa miesiące od karygodnego wydarzenia. Na jakim etapie znajduje się „śledztwo”? Cóż, wydaje się, że w najbliższym czasie raczej nie dojdzie do wyczekiwanego finału sprawy. 

„Szanowny Panie,

Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA wyda decyzję w tej sprawie w stosownym czasie, jednak dokładna data nie została jeszcze ustalona.

Na tym etapie nie mamy więcej informacji do udostępnienia.

Należy pamiętać, że wszystkie decyzje dyscyplinarne publikujemy na naszej oficjalnej stronie internetowej natychmiast po ich wydaniu” - taką odpowiedź otrzymał Piotr Potępa na pytanie, dlaczego postępowanie trwa już tyle czasu.