Porto wciąż czeka na decyzję Casillasa

Pierwszego maja legendarny golkiper doznał zawału mięśnia sercowego. W efekcie trafił do szpitala, gdzie po udzieleniu mu niezbędnej pomocy został wypisany do domu. Nie oznacza to jednak, że 38-latek może wrócić do treningów z drużyną. Hiszpan wciąż czeka na „zielone światło” od lekarzy, a FC Porto liczy, że wkrótce Iker Casillas będzie do dyspozycji Sérgio Conceição. Doświadczony gracz co prawda dzisiaj wraz z resztą zawodników pojawił się w siedzibie klubu, lecz nadal nie dysponuje zgodą na powrót do treningów.

„Smoki” od kilku miesięcy szukali nowego golkipera. W pewnej chwili wydawało się nawet, że do Portugalii przeniesie się Gianluigi Buffon, lecz Włoch najprawdopodobniej wróci do Juventusu. Tym samym trener ekipy z Estádio do Dragão musi zmagać się z potężnym deficytem na pozycji bramkarza.

W tej chwili 44-latek ma do dyspozycji jedynie Vanę Alvesa i João Costę. Teoretycznie wicemistrzowie Portugalii mógłby powierzyć miano pierwszego golkipera 19-letniemu Diogo Coscie, lecz ten zawodnik według „O Jogo” ma zostać wypożyczony do Paços de Ferreira.

Być może to sprawi, że sytuacja 38-letniego wychowanka Realu Madryt wyjaśni się szybciej, niż początkowo zakładano. Celem dyrekcji klubu jest bowiem zapewnienie swojemu szkoleniowcowi wzmocnienia pozycji bramkarza, a takowym byłby z pewnością powrót Casillasa. W przeciwnym wypadku „Smoki” zrobią wszystko, aby do klubu zawitał nowy golkiper.

Przez cztery sezony Hiszpan rozegrał w barwach portugalskiej ekipy 156 spotkań i 74 razy nie dał sobie wbić gola. Jego umowa wygasa za rok, lecz obie strony mają możliwość przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy.