„Potencjał tutaj sięga nie tylko Ekstraklasy, ale i europejskich pucharów”
2025-04-28 17:48:29; Aktualizacja: 33 minuty temu
Trwa rywalizacja o awans do Ekstraklasy. Bierze w niej udział Wisła Płock. Trener zespołu Mariusz Misiura w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” dał do zrozumienia, że potencjał drzemiący w klubie pozwala myśleć o grze nie tylko w niej, ale w dalszej przyszłości również na arenie międzynarodowej.
Mariusz Misiura to szkoleniowiec, który zbierał bardzo dobre recenzje za pracę wykonywaną w Zniczu Pruszków. Po zakończeniu poprzedniego sezonu był blisko przenosin do Warty Poznań, ale ostatecznie wylądował w innym klubie, podpisując kontrakt z Wisłą Płock.
Dotychczas drużyna rozegrała pod jego wodzą 30 meczów. Zanotowała 15 zwycięstw, dziewięć remisów oraz sześć porażek. Z dorobkiem 54 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli I ligi. Aktualnie traci osiem „oczek” do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, ale w poniedziałek czeka ją jeszcze starcie w ramach 30. kolejki właśnie ze Zniczem.
Nie od dzisiaj wiadomo, że szefostwo „Nafciarzy” celuje w awans do Ekstraklasy. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Misiura dał do zrozumienia, że jest zadowolony z zespołu, który z uwagi na dużą liczbę transferów można nazwać nowym. Chociaż na razie ustępuje Arce Gdynia oraz Niecieczy, przekazał, iż cały czas walczy o bezpośrednią promocję. Popularne
- Potencjał w Płocku sięga nie tylko Ekstraklasy, ale i europejskich pucharów. Pracownicy są pełni pasji i zaangażowania. Mamy naprawdę odpowiednie warunki, prezydenta miasta, który stawia na sport, a także pokaźną grupę kibiców i piękny stadion. Przed meczami przeważnie zapraszam trenerów rywali na kawę i oni często mówią, że przyjeżdżając na taki obiekt jak nasz, w ogóle nie muszą motywować drużyny, bo sam stadion sprawia, że chcą tu dobrze zagrać. Z drugiej strony to również nas rozwija, sprawia, że aby wygrywać, musimy być najlepszą wersją siebie - powiedział 43-latek (cała rozmowa TUTAJ).
Jeśli Wisła nie dogoni Niecieczy, prawdopodobnie pozostanie jej rywalizacja w barażach o awans, choć oczywiście wciąż musi też uważać na przeciwników za sobą. Obecnie ma pięć punktów przewagi nad siódmą lokatą.