POTWIERDZONE: Glik odchodzi z AS Monaco
2020-08-02 10:18:48; Aktualizacja: 4 lata temu„Przegląd Sportowy” przeprowadził wywiad z Olegiem Pietrowem, wiceprezesem AS Monaco. Nie zabrakło pytań o Kamila Glika i Radosława Majeckiego. Ten pierwszy wkrótce trafi do Benevento Calcio.
Ekipa z Lazurowego Wybrzeża ma za sobą przeciętny sezon, w którym nie udało jej się awansować do europejskich pucharów. Mimo wszystko klubowe władze nie podłamują się i chcą, aby zmiany na poziomie instytucjonalnym oraz w sztabie szkoleniowym pociągnęły za sobą także korzyści sportowe.
Pietrow nie ukrywa, że zespół wkrótce zostanie przebudowany, a to dosięgnie chociażby Kamila Glika, który w minionej kampanii pełnił rolę pierwszego kapitana. Środkowy defensor najprawdopodobniej będzie kontynuował karierę w Benevento Calcio, beniaminku Serie A.
Nie tak dawno Niko Kovač zastąpił Roberto Moreno i wydaje się, że to właśnie przesądziło o odejściu 32-latka.Popularne
– Kamil zrobił wiele dla Monaco. Ma wielki charakter, był kapitanem, odegrał dużą rolę w historii klubu. Mamy jednak nowego trenera, który będzie wprowadzał nowy styl, i nowego dyrektora sportowego. To wszystko ma nam dać nową energię. A Kamil grał prawie wszystkie mecze w ostatnich latach, do tego liga francuska jest bardzo atletyczna. Teraz jego transfer do Włoch, gdzie zbudował karierę, jest na dobrej drodze. To była decyzja obu stron – oświadczył wiceprezes „Czerwono-Białych”.
Wysoko postawiony pracownik siódmej siły Ligue 1 opowiedział także o kulisach pozyskania Radosława Majeckiego.
– Polska to dobry futbolowy kraj. Jeszcze przed sprowadzeniem Majeckiego byliśmy zaznajomieni z waszym rynkiem. Jest tu wielu klasowych zawodników, do tego Polacy to twardy naród. Piłkarze mają silne charaktery. Majecki to młody i zdolny bramkarz, a przy tym mocny charakter, a szukamy właśnie takich piłkarzy, by byli oporni na pokusy, z którymi wiąże się życie na Lazurowym Wybrzeżu. Oglądaliśmy go przez rok, a ostatnie pół roku dokładniej – zdradził.
Rosjanin nie wyklucza, że w przyszłości będziemy jeszcze świadkami transferu jakiegoś piłkarza z Ekstraklasy.
– Dalej będziemy śledzić polski rynek, bo jest tu więcej zawodników wartych uwagi – zapewnił.
Wraz z przybyciem nowego szkoleniowca, nadzieja na lepsze jutro w AS Monaco wzrosła.
– Jesteśmy na etapie budowy wielkiego klubu. Dlatego zaszło u nas wiele zmian. Sprowadziłem nowego dyrektora sportowego Paula Mitchella, on wniesie nowe idee. Cel minimum to wejście do pucharów – oznajmił.
Glik przez cztery ostatnie lata uzbierał w koszulce francuskiej drużyny 167 występów, zdobywając po drodze mistrzostwo kraju. Nim przybył nad Sekwanę, bronił barw m.in. Piasta Gliwice, Palermo czy Torino.