POTWIERDZONE: Nici z zimowego transferu objawienia LaLigi. „FC Barcelona nie kontaktowała się z nami”

2025-11-07 14:50:15; Aktualizacja: 1 godzina temu
POTWIERDZONE: Nici z zimowego transferu objawienia LaLigi. „FC Barcelona nie kontaktowała się z nami” Fot. IMAGO / NurPhoto

FC Barcelona, ale także zespoły z Premier League uważnie śledzą poczynania 22-letniego napastnika Karla Etty Eyonga. Mimo to Levante nawet nie myśli o sprzedaży utalentowanego piłkarza zimą, co w rozmowie z „Marcą” przekazał CEO klubu José Danvila.

O Karlu Ettcie Eyongu głośno zrobiło się w zeszłym sezonie, gdy ten z przytupem wszedł do pierwszej drużyny Villarrealu. 22-letni Kameruńczyk w siedmiu spotkaniach dla „Żółtej Łodzi Podwodnej” strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty. Kapitalna postawa napastnika sprawiła, że błyskawicznie zainteresowały się nim największe europejskie marki, w tym FC Barcelona.

Snajper jednak, zamiast przenieść się do lepszego klubu, latem zamienił Villarreal na Levante za zaledwie trzy miliony euro, choć jego klauzula opiewała na siedem milionów euro więcej. Dlaczego?

Dzięki temu zabiegowi Villarreal zapłacił jedynie 1,5 miliona euro byłemu klubowi Eyonga, Cádiz, załatwiając sprawę 50 procent praw do piłkarza. W umowie z Levante natomiast zawarł niską opcję odkupu, która może zostać wykorzystana w jednym z najbliższych okienek.

Dwukrotny reprezentant kraju w ekipie „Żab” kontynuuje dobre występy. Na przestrzeni 11 meczów zanotował sześć trafień i dołożył trzy ostatnie podania, co sprawia, że jego transfer do większego zespołu powinien być wyłącznie kwestią czasu.

Sprzedaż Eyonga przez Levante nie odbędzie się jednak zimą, o czym zapewnił dyrektor generalny klubu José Danvila w rozmowie z „Marcą”.

- Nie, Karl nie odejdzie zimą. Właściwie to ciągle słyszę pewne plotki na temat Etty Eyonga. Codziennie otrzymujemy oferty dotyczące tego zawodnika, ale nie zostanie on sprzedany. Tej zimy zawodnik nie odejdzie. Przede wszystkim dlatego, że naszym priorytetowym celem jest utrzymanie się w lidze. Nie ma sensu podejmować wysiłków latem, a potem sprzedawać go zimą. Największym celem klubu jest utrzymanie się w pierwszej lidze, nawet jeśli pojawi się bardzo wysoka oferta. Po zakończeniu sezonu przeanalizujemy sytuację - stwierdził CEO Levante.

- Barça nie kontaktowała się z nami w sprawie Etty Eyonga, nie otrzymaliśmy też żadnego telefonu z Premier League. Otrzymaliśmy wprawdzie konkretną ofertę dotyczącą tego zawodnika, ale została ona odrzucona - zdradził działacz.