POTWIERDZONE: Niels Frederiksen mógł odejść z Lecha Poznań. „Dostałem telefon”

2025-06-02 15:02:13; Aktualizacja: 1 dzień temu
POTWIERDZONE: Niels Frederiksen mógł odejść z Lecha Poznań. „Dostałem telefon” Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Niels Frederiksen zdobył mistrzostwo Polski wraz z Lechem Poznań, choć wcześniej mógł z niego odejść. Jak potwierdził prezes klubu Piotr Rutkowski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”, w trakcie sezonu po duńskiego szkoleniowca zgłosiła się tamtejsza federacja.

Zatrudnienie Frederiksena przy Bułgarskiej okazało się znakomitym wyborem. Nowy szkoleniowiec wykrzesał ze swoich podopiecznych to, co najlepsze, wobec czego szybko stało się jasne, że „Kolejorz” będzie jednym z faworytów do końcowego triumfu w ligowych rozgrywkach. 

Na zdobycie przez poznaniaków tytułu mistrzowskiego niebagatelny wpływ miał fakt zatrzymania w kadrze kluczowych postaci, które wzbudzały zagraniczne zainteresowanie. Jak się jednak okazuje, w tym kontekście mowa nie tylko o samych zawodnikach.

Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami duńskiej prasy, propozycję poprowadzenia tamtejszej kadry narodowej otrzymał trener Lecha. 

- Mogę potwierdzić, że dostałem telefon z duńskiej federacji. Ale pomyślałem: „Niels jest nasz, nie po to szukaliśmy odpowiedniego trenera, żeby teraz go oddać”. Następnego dnia przyjechałem do klubu i zobaczyłem minę Tomka Rząsy. Wiedziałem, że już wie. Nie dziwię się, że Niels brał pod uwagę taki ruch, przecież kadra to marzenie każdego trenera. Usiedliśmy jednak do stołu i odbyliśmy szczerą rozmowę. A później wróciliśmy do pracy. Myślę, że wdzięczność, jaką kibice Lecha okazują Frederiksenowi, to dowód na to, że podjął dobrą decyzję, zostając z nami - przyznał prezes klubu, Piotr Rutkowski, w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego Onet” (więcej TUTAJ).

Ostatecznie Niels Frederiksen został pierwszym zagranicznym szkoleniowcem w historii Lecha, który sięgnął po tytuł na szczeblu Ekstraklasy. Tym samym 54-latek wprowadził też drużynę do kwalifikacji o Ligę Mistrzów.