POTWIERDZONE: Problemy klubu Jaroszyńskiego i Stępińskiego. Grozi mu surowa kara!
2018-09-12 20:43:29; Aktualizacja: 6 lat temu
Chievo nie uniknie najprawdopodobniej sankcji związanych z fałszowaniem ksiąg rachunkowych.
Drużyna z Werony była już posądzona o oszustwo finansowe przed startem obecnego sezonu. Wówczas Trybunał Sportowy Włoskiego Związku Piłki Nożnej domagał się odjęcia pięciu punktów z dorobku zespołu z Werony z poprzednich rozgrywek, co oznaczałoby spadek klubu do Serie B.
Ostatecznie do tego nie doszło, ale nie oznaczało to zakończenia całej sprawy, ponieważ śledztwo FIGC wykazało, że Chievo w latach 2014-2017 dopuszczało się fałszowania ksiąg rachunkowych. W ten sposób klub wykazywał przed krajową federacją, że znajduje się w dobrej kondycji finansowej.
W całym tym przedsięwzięciu brała też udział Cesena. Oba zespoły zawyżały pomiędzy sobą kwoty odstępnego z tytułu transferów zawodników, w tym Tomasza Kupisza, który miał rzekomo przenieść się do „Koników morskich” za 700 tysięcy euro w lipcu ubiegłego roku. Fikcyjne zyski Chievo miały wynieść łącznie 25 milionów euro i doprowadziły do bankructwa Ceseny.Popularne
Włoski Związek Piłki Nożnej w rozpoczętym w środę procesie domaga się odjęcia aż 15 punktów z dorobku ekipy z Wrrony oraz trzyletniej dyskwalifikacji dla prezesa drużyny - Luki Campedelliego.