POTWIERDZONE: Przyszłość Iłly Szkuryna wygląda na przesądzoną

2024-07-19 19:26:26; Aktualizacja: 2 godziny temu
POTWIERDZONE: Przyszłość Iłly Szkuryna wygląda na przesądzoną Fot. Marta Badowska / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Kanał Sportowy

Po udanym sezonie w trykocie Stali Mielec Iłla Szkuryn stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Na ten moment Białorusin nigdzie się jednak nie wybiera, co w rozmowie z Kanałem Sportowym potwierdził Jacek Klimek, a więc prezes klubu z Podkarpacia.

Po niezbyt udanym epizodzie w Rakowie Częstochowa zdeterminowany Iłla Szkuryn postanowił spróbować swoich sił w polskiej Ekstraklasie raz jeszcze. W lipcu ubiegłego roku zgłosiła się po niego Stal Mielec, która pozyskała go w ramach wypożyczenia z CSKA Moskwa.

Białorusin świetnie odnalazł się w nowym otoczeniu i swój debiutancki sezon na Podkarpaciu zwieńczył 35 występami, w których zdobył 18 bramek oraz zanotował pięć asyst. Wybitna forma sprawiła, że Stal zaoferowała mu nowy kontrakt do 30 czerwca 2026 roku, który finalnie został przez niego podpisany.

Tak imponujące statystyki nie umknęły również innym klubom, które regularnie odzywały się do działaczy z Mielca w sprawie potencjalnego transferu Szkuryna. Jeszcze w maju prezes Stali Jacek Klimek był przekonany, że latem zostanie on sprzedany, jeśli tylko pojawi się konkretna oferta w wysokości 2,5 lub 3 miliona euro.

Teraz jednak wszystko uległo sporej zmianie, ponieważ prezes Klimek w rozmowie z Kanałem Sportowym jasno oświadczył, że na ten moment Szkuryn, który w poprzednim sezonie błyszczał na boiskach Ekstraklasy, swoją karierę będzie kontynuował w Mielcu.

- My jako klub i jako kibice Stali Mielec, chcielibyśmy oglądać go w Mielcu jak najdłużej. Oczywiście pojawiają się oferty i te oferty są coraz bardziej konkretne, ale na dzisiaj mogę państwu powiedzieć, że Illa zostaje z nami i będzie kontynuował karierę w Stali Mielec. Na tę chwilę nic nie wskazuje, że odejdzie - powiedział.

Wygląda na to, że pomimo licznych zapytań ze strony potentatów żaden z nich nie był ani nie jest na tyle konkretny, by ostatecznie wyłożyć na stół kwotę, która zadowoliłaby włodarzy Stali.

- Tak jak powiedziałem to kwota między 2,5 a 3 miliona euro... My rozmawiamy dłuższy czas. Rozmowy trwają nawet i do dwóch tygodni, ale gdzieś ten moment, kiedy powinna paść kwota, nie następuje. Bo ktoś albo chce dalej obserwować, albo chce jeszcze to przemyśleć - oznajmił.

Stal na czele ze Szkurynem nowy sezon zainauguruje w poniedziałek 22 lipca. Wtedy o godzinie 19:00 na własnym stadionie zmierzy się z Widzewem Łódź.