POTWIERDZONE: Rozmowy w sprawie transferu Corentina Tolisso

Corentin Tolisso może odejść latem z Bayernu Monachium, bowiem wtedy wygasa jego obecny kontrakt. Zawodnikiem interesuje się Olympique Lyon, co potwierdził dyrektor generalny Vincent Ponsot – informuje „L’Équipe ”.

Olympique Lyon już teraz rozpoczął poszukiwania letnich wzmocnień. Na celowniku znaleźli się byli zawodnicy klubu, czyli Alexandre Lacazette i Corentin Tolisso.

Obecny kontrakt tego drugiego wygasa 30 czerwca 2022 roku. Wówczas będzie mógł rozstać się z mistrzem Niemiec i dołączyć do nowego pracodawcy. Pomimo coraz częstszych występów w ostatnich tygodniach, konkretów w sprawie przedłużenia umowy brak. Niepewną sytuację Tolisso chce wykorzystać Olympique Lyon.

Dyrektor generalny Francuzów Vincent Ponsot potwierdził, że doszło do rozmów z 27-latkiem w sprawie jego przyszłości.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia zimowego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Dwie oferty kupna Górnika Zabrze

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

Klub z Ekstraklasy chce mocno Mariusza Stępińskiego. „Jest na naszej liście. Znamy jego sytuację”

Lech Poznań dostanie za niego nawet dziesięć milionów euro?! „Wszystko się zgadza”

Piłkarz Lecha Poznań zdradził. Właściciel Rakowa Częstochowa napisał do niego dzień przed dołączeniem do „Kolejorza”

Fabrizio Romano napisał o Legii Warszawa. Chodzi o transfer 48-krotnego reprezentanta kraju

Next

- Rozmawialiśmy z Corentinem Tolisso. Jeśli jest okazja, musimy spróbować ją wykorzystać – powiedział Ponsot.

Tolisso dorastał w młodzieżowych drużynach Olympique’u Lyon. Dla pierwszego zespołu rozegrał w sumie 160 spotkań, co przełożyło się na 29 bramek oraz 17 asyst.

W lipcu 2017 roku przeniósł się do Bayernu Monachium za kwotę ponad 40 milionów euro. Tam jego pozycja nie była na tyle silna, by liczyć na regularne występy od pierwszej minuty. W obecnym sezonie sześciokrotnie wychodził w podstawowym składzie, co było w głównej mierze spowodowane absencjami Joshuy Kimmicha oraz Leona Goretzki.