POTWIERDZONE: Tyle Efthymios Koulouris zarabiał w Pogoni Szczecin

Były szef pionu sportowego Pogoni Szczecin, który obecnie jest związany z Widzewem Łódź, Dariusz Adamczuk, gościł w programie „Cały ten Majdan” emitowanym przez „Przegląd Sportowy Onet”. Działacz zdradził, że Efthymios Koulouris mógł liczyć w „Dumie Pomorza” na około 25 tysięcy euro miesięcznie.

Efthymios Koulouris trafił do Pogoni Szczecin w 2023 roku i już w pierwszym sezonie spędzonym w naszym kraju strzelił 12 ligowych goli, natomiast w drugim wyraźnie przebił ten wynik, pokonując bramkarzy rywali 28 razy, co dało mu tytuł najskuteczniejszego zawodnika w Ekstraklasie. Po finiszu rozgrywek grecki napastnik przez długi czas był łączony z transferem, ale otoczenie zmienił dopiero pod koniec sierpnia. Al-Ula zaoferowała za niego kwotę w okolicach czterech milionów euro.

W poniedziałek zawodnik strzelił swojego piątego gola w nowym trykocie. Nieco wcześniej na temat finansów w Pogoni wypowiedział się były szef jej pionu sportowego Dariusz Adamczuk, który zszedł na temat niedawnych zarobków napastnika w Szczecinie.

Związany obecnie z Widzewem działacz w programie „Cały ten Majdan” przyznał, że za jego czasów Pogoń zarobiła na sprzedaży graczy 25 milionów euro i tylko mały procent z tego został przeznaczony na ruchy do klubu.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

To może być nowy napastnik Wisły Kraków? Kibice nie mieliby nic przeciwko

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

Z tym klubem Ekstraklasy Alex Haditaghi nie zamierza utrzymywać dobrych relacji. „Nie spodobało mi się to”

Wystarczyło kilkanaście minut. Jan Ziółkowski na celowniku giganta

Next

- Pogoń wydała przez siedem lat za moich rządów, można powiedzieć jako dyrektor sportowy, 2,5 miliona euro, więc o czym mówimy. Niektóre kluby - Raków, Lech czy Legia, wydawały to przez jedno okienko. Zawodnicy mieli wyższą pensję na polskie standardy, ale nie mówię o pensjach wyższych od zawodników Legii, Lecha czy Rakowa, bo to nie było możliwe. Dzisiaj możemy powiedzieć, że „Kulu” zarabiał 25 tysięcy euro. Mówimy o królu strzelców, który zdobył 28 bramek. 25 tysięcy euro to ma chyba ze 100 zawodników w Ekstraklasie - stwierdził Adamczuk.

Media sugerowały, że w Arabii Saudyjskiej Koulouris może zarobić dwa miliony euro rocznie, a potem była informacja nawet o pięciu milionach. Różnica byłaby więc kolosalna, choć akurat te ostatnie doniesienia nie zostały potwierdzone i warto podejść do nich z dystansem.

***

„Nie jestem złym człowiekiem”. Efthymios Koulouris o kulisach odejścia z Pogoni Szczecin