29-letni zawodnik jest w ostatnim czasie niezadowolony ze swojej obecnej pozycji w zespole i po spotkaniu towarzyskim z Piastem Gliwice (2:0), w którym strzelił bramkę oraz zanotował asystę, postanowił wyżalić się mediom i stwierdził, że nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu drużyny ze względu na sprawy pozasportowe (więcej - TUTAJ).
Przedstawiciele Wisły Kraków zdecydowali się zareagować na te słowa i wezwali piłkarza do złożenia wyjaśnień przed komisją dyscyplinarną klubu. Małecki pojawił się w środę przed władzami „Białej Gwiazdy” i wytłumaczył się z całego zajścia.
Ekipa z województwa małopolskiego wysłuchała zawodnika i na razie postanowiła go nie karać.
- Mogę potwierdzić, że Patryk Małecki stawił się na spotkaniu z
władzami naszego klubu. Na razie nie zostały w tej sprawie podjęte żadne
decyzje. Będzie jednak ona miała swój ciąg dalszy - powiedziała Olga Tabor-Leszko, rzeczniczka Wisły Kraków.