POTWIERDZONE: Xabi Alonso mógł objąć zdobywcę Ligi Mistrzów. „Powiedział mi «nie» z tą samą elegancją, jaką miał, gdy był zawodnikiem”
2024-02-05 23:55:05; Aktualizacja: 9 miesięcy temuPrezes Pablo Longoria zdradził w wywiadzie udzielonym „So Foot”, że chciał zatrudnić Xabiego Alonso na stanowisku trenera Olympique'u Marsylia po rozstaniu z Jorge Samapolim. Ten mu jednak odmówił i parę miesięcy później rozpoczął pracę w Bayerze Leverkusen.
Utytułowany pomocnik rozpoczął swoją przygodę z zawodem trenerskim od odpowiadania za wyniki juniorskiej ekipy Realu Madryt oraz rezerw Realu Sociedad, gdzie zebrał potrzebne mu doświadczenie przed wejściem na poziom seniorski.
Na tym polu otrzymał olbrzymi kredyt zaufania od działaczy Bayeru Leverkusen, którzy nie mogą żałować dokonanego wyboru, co pokazują przede wszystkim osiągane wyniki przez klub w bieżących rozgrywkach. W tych niemiecki zespół nie zaznał jeszcze goryczy porażki, notując 25 zwycięstw i cztery remisy.
Niewiele jednak brakowało do tego, żeby Xabi Alonso nie zasiadł na ławce ekipy z BayAreny, ponieważ wcześniej poważne zainteresowanie jego usługami przejawiał Olympique Marsylia.Popularne
Prezes Pablo Longoria zdradził nawet w wywiadzie udzielonym „So Foot”, że spotkał się z 42-latkiem i zaoferował mu pracę na stanowisku trenera zdobywcy Ligi Mistrzów z 1993 roku po rozstaniu z Jorge Sampaolim.
Perspektywa rozpoczęcia poważnej przygody w charakterze szkoleniowca na francuskiej ziemi nie przypadła Hiszpanowi do gustu.
- Poszedłem się z nim spotkać. Powiedział mi „nie” z pewną elegancją, tą samą elegancją, jaką miał, gdy był zawodnikiem, kiedy wykonywał podania po przekątnej na 40 metrów - przyznał.
- Widzisz, jak jego mózg pracuje z pewną prędkością, wiedział wtedy dokładnie, które trzy lub cztery kluby chce trenować i był przygotowany na to, by na nie poczekać - dodał.
Finalnie stery nad Olympique'em Marsylia objął wówczas Igor Tudor. Okazał się on trafionym wyborem, bo zakończył zmagania w Ligue 1 z OM na wysokim trzecim miejscu. Niestety niedługo później zrezygnował ze stanowiska, powołując się na zmęczenie oraz nieustającą presję i chaos panujący w środowisku piłkarskim w ekipie z Marsylii.