„Praca w Anglii to moje marzenie”. Trener dawnego hegemona Ligue 1 gotowy na nowe wyzwanie

Były szkoleniowiec Olympique'u Lyon Pierre Sage w wywiadzie dla „The Athletic” wyznał, że czeka na pracę w nowym klubie. Jego wymarzonym kierunkiem jest Anglia, ale niekoniecznie Premier League.

Sage zapisał się w historii siedmiokrotnych mistrzów Francji z lat 2002-2008 jako „strażak”. Można powiedzieć, że skutecznie ugasił pożar po nieudanej współpracy klubu z Laurentem Blankiem oraz Fabio Grosso.

W poprzednim sezonie zespół długo osiadał na dnie tabeli, lecz po przemianowaniu Sage'a z roli szefa działu młodzieżowego na tymczasowego trenera błyskawicznie wspiął się w tabeli, wywalczając sobie nawet udział w europejskich pucharach.

Zarząd dał taktykowi wielką szansę na zarządzanie sporym projektem, jednak nie podołał zadaniu. Otrzymał wypowiedzenie w styczniu, a stery przejął Paulo Fonseca.

Popularne

Previous

Rozmawiali. Jan Urban dostał ofertę

Michał Skóraś zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Jagiellonia Białystok już finalizuje transfer! Łukasz Masłowski poleci po następcę gwiazdora

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

Mateusz Borek: To przyszły selekcjoner reprezentacji Polski

Karol Linetty z hitowym powrotem do Ekstraklasy?! „Nie można tego wykluczyć”

Klub z Ekstraklasy chce transferu Mariusza Fornalczyka! Jest gotowy dać ponad milion euro

Next

Autor 33 zwycięstw, dziewięciu remisów i 14 porażek w Lyonie nie może się doczekać nowego wyzwania. W wywiadzie dla „The Athletic” przyznał, że z chęcią przyjąłby ofertę od angielskiego pracodawcy, nawet w Championship.

– Jestem już gotowy na nowy projekt. Chcę rozpocząć następny sezon we Francji lub gdziekolwiek w Europie, najlepiej w jednej z pięciu topowych lig. Praca w Anglii to moje marzenie. Uważam, że to najlepszy kraj i najlepsza liga. Można powiedzieć też wiele dobrego o Championship – oznajmił 45-latek.

– Możliwe, że moja druga praca będzie najistotniejsza. Jeżeli dobrze pamiętam, to José Mourinho powiedział, że stajesz się trenerem w momencie, kiedy pierwszy raz zostajesz zwolniony – dodał z uśmiechem.