Prawie 39-letni Luis Suárez nie ma dosyć. Dwie opcje na przyszłość

2025-12-10 09:52:05; Aktualizacja: 19 minut temu
Prawie 39-letni Luis Suárez nie ma dosyć. Dwie opcje na przyszłość Fot. YES Market Media / Shutterstock.com

Luis Suárez otrzymał ofertę przedłużenia współpracy z Interem Miami. Urugwajczyk nie musi się jednak decydować na ten krok, ponieważ pojawiła się opcja powrotu do ojczyzny - informuje Eduardo Burgos na łamach „AS-a”.

„El Pistolero” dołączył do Lionela Messiego i od razu zaczął strzelać. Momentami wydawało się, jakby duet znany z gry w FC Barcelonie w ogóle nie miał przerwy od wspólnych występów.

Z czasem Javier Mascherano zaczął oferować środkowemu napastnikowi coraz to mniejszą rolę. Doszło nawet do tego, że gwiazdor nie dostał choćby minuty w meczu o mistrzostwo Major League Soccer.

Jeszcze przed rywalizacją z Vancouver Whitecaps współwłaściciel Interu Miami zaapelował do gracza o pozostanie na następny rok.

– Jeśli zdecyduje się zostać w klubie na kolejny rok, byłoby wspaniale. Chciałbym, żeby Suárez został, ale decyzja należy do niego – przekazał Jorge Mas.

„AS” donosi, że rzeczywiście na biurku Luisa Suáreza pojawiła się opcja podpisania umowy ważnej do 31 grudnia 2026 roku.

Zakłada ona obniżkę gaży, co ma związek z trudną sytuacją finansową, a także drugoplanową rolę na boisku.

Mimo wszystko pracodawca liczy, że stronom uda się dojść do porozumienia. Wie on bowiem, że gracz tego kalibru może mocno się przydać w walce o Ligę Mistrzów CONCACAF.

Wspomniane źródło informuje, że nie jest to jedyna możliwość, jaką ma blisko 39-latek. Chęć ponownego angażu wyraził Club Nacional.

Ekipa z Urugwaju, w przeciwieństwie do Amerykanów, proponuje kluczową rolę w projekcie, w dodatku u boku przyjaciół: Sebastiána Coatesa oraz Nicolása Lodeiro.

W ojczyźnie Suárez mógłby stworzyć duet napastników z Maxim Gómezem.

Jego dorobek z poprzednich rozgrywek na gruncie ligowym to 32 spotkania, 10 goli i 11 asyst.

W planach snajpera jest kontynuowanie kariery, a nie jej zakończenie. Niebawem zatem poznamy decyzję dwukrotnego zdobywcy Złotego Buta.