Prawo Webstera
2006-09-21 18:47:13; Aktualizacja: 4 lata temuPochodzący z Dundee Andrew Webster „nabroił” w środowisku piłkarskim, gdy w sierpniu 2006 roku jako pierwszy w historii skorzystał z opartych na prawie unijnym przepisów FIFA, umożliwiających jednostronne zerwanie kontraktu po upływie tzw. „okresu ochronnego”. To początek tzw. „prawa Webstera”.
Webster opuścił szkockie Heart of Midlothian, by dołączyć do Wigan Athletic. Ostateczna decyzja, po wyczerpaniu ścieżki odwoławczej, w tej sprawie zapadła w lutym 2008 roku i od tego czas możemy pisać o „prawie Webstera”.
Wstęp
Za początek drogi do ustanowienia „prawa Webstera” możemy uznać inny przełomowy moment dla historii współczesnego prawa transferowego. W 1996 roku wprowadzono bowiem w życie słynne już „prawo Bosmana”.
Prawo to zezwala zawodnikom na swobodną zmianę barw klubowych po upływie ważności kontraktu – w przypadku braku jego przedłużenia. Kiedyś nie do pomyślenia było, by zawodnik wybrał sobie nowy klub, a stary nie otrzymał żadnej rekompensaty. Obecnie to normalność.Popularne
Razem z „prawem Webstera” doszło do dużo większej liberalizacji zasad dotyczących piłkarskich transferów, gdyż Andrew Neil Webster znalazł i przywołał w prawie FIFA (bazującym na prawie Unii Europejskiej) lukę, która umożliwia przejście do innego klubu przed upłynięciem terminu ważności kontraktu. By tak się stało muszą zostać spełnione trzy podstawowe warunki. „Prawo Webstera” nieco skomplikowało życie dyrektorom sportowym klubów, a umiliło i nadało większą wolność zawodnikom.
Najpierw decyzja
Andrew Neil Webster w sierpniu 2006 roku wymówił kontrakt Heart of Midlothian, by związać się z klubem z Premier League (co ma znaczenie). Wówczas 24-letni piłkarz zetknął się z licznymi problemami, które zaczęły się, gdy szkocki klub Hearts został przejęty przez litewskiego milionera – Władimira Romanowa. Webster skonfliktował się z nowym prezesem, w związku z tym Romanow nie chciał słyszeć o wypowiedzeniu kontraktu.
Cierpliwość popłaca
Jak się później okazało, rację miał piłkarz. Problemy sprawił również Szkocki Związek Piłki Nożnej, który – najprawdopodobniej z brak wiedzy – nie chciał wydać Anglikom certyfikatu piłkarza. Związek zasłaniał się przy tym ważnością jego kontraktu. W końcu, po konsultacjach z prawnikami FIFA, prezes SPFA (Scottish Professional Footballers Association) Fraser Wishart zgodził się na przeprowadzkę Szkota do Wigan. I dodał, że „sprawa została z góry przesądzona”. Z kolei menedżer angielskiej drużyny Paul Jewell całe zdarzenie krótko skwitował słowami „ulżyło mi”. Warto dodać, że konflikt z prezesem i rodzimą federacją piłkarską spowodował rozłąkę z futbolem na kilka miesięcy, póki dla Webstera prawo nie okazało się korzystne.
Trzy warunki wytransferowania wedle Artykułu 17 Regulaminu FIFA, czyli „prawo Webstera” a jego fundament
Artykuł 17 regulaminu FIFA mówi, że piłkarz może po upływie trzech lat od daty zawarcia kontraktu (kontrakt długoterminowy) jednostronnie go wypowiedzieć – jak to zrobił Andy Webster. Dodatkowe udogodnienie, jakie zakłada ten przepis, to możliwość wypowiedzenia kontraktu już po dwóch latach w przypadku zawodników, którzy ukończyli 28. rok życia. Może to się okazać furtką i wspaniałym wyjściem dla całkiem sporej rzeszy piłkarzy. Piłkarzy plujących sobie w brodę, bo kiedyś podpisali nieroztropnie kontrakt długoterminowy. By Artykuł 17 mógł wejść w życie, zawodnik musi spełnić trzy warunki.
Primo. Zawodnik zmieniający dotychczasowego pracodawcę musi wypowiedzieć kontrakt w terminie 15 dni przed ostatnim meczem w sezonie. Jest to o tyle kłopotliwe, że piłkarze propozycję wytransferowania często dostają dopiero podczas okienka transferowego, nierzadko nawet w ostatnich jego godzinach.
Po drugie, nowy klub danego zawodnika nie może pochodzić z tego samego kraju co klub poprzedni. Dlatego ważny był fakt, że Andrew Webster przeprowadził się do Wigan Athletic – klubu nie ze Szkocji jak Hearts, lecz do angielskiej drużyny z Premier League.
I wreszcie trzeci warunek – najmniej przyjemny dla klubu opuszczanego. Nowy pracodawca zobowiązany jest do zapłaty odszkodowania klubowi, z którego piłkarz ma zostać pozyskany. Odszkodowanie to jest oczywiście znacznie niższe niż kwota, którą zażądano by za zawodnika w przypadku „normalnego” transferu. Przykładowo Webster został wyceniony przez Hearts na sumę 2 milionów funtów. Pieniądze te nigdy jednak nie wpłynęły na konto Szkotów. I nie wpłyną. Jedyne co trafiło do Edynburga to zaledwie około 250 000 funtów – równowartość rocznej pensji zawodnika, jaką otrzymałby gdyby grał w Szkocji przez ostatni rok swojego kontraktu, który wymówił.
W skrócie - trzy warunki „prawa Webstera” przedstawiają się następująco:
- Piłkarz musi przekazać pracodawcy informację o chęci jednostronnego wypowiedzenia długoterminowej umowy, po upływie tzw. „okresu ochronnego”, w terminie 15 dni od ostatniego meczu w sezonie.
- Piłkarz musi wybrać nowy klub, który przynależy do innej federacji niż jego poprzedni pracodawca. W przypadku Wielkiej Brytanii sprawa jest o tyle prostsza, że Anglia, Walia, Szkocja i Irlandia Północna mają oczywiście swoje odrębne związki piłkarskie.
- Nowy klub zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania poprzedniemu pracodawcy, równemu wynagrodzeniu zawodnika, które przysługiwałoby mu do końca umowy ze starym klubem.
Kiedy piłkarz może wypowiedzieć umowę?
- Zawodnik przed 28. rokiem życia - po trzech latach od zawarcia długoterminowego kontraktu (musi być on dłuższy niż trzy lata, nie dłuższy niż pięć).
- Zawodnik po 28. roku życia - po dwóch latach od od zawarcia długoterminowego kontraktu (musi być on dłuższy niż dwa lata, nie dłuższy niż pięć).
Webstera prawo, ale i trochę Mexesa - znany prekursor
Andy Webster nie był jednak prekursorem prawa nazwanego jego nazwiskiem. Pierwszym futbolistą, który jednostronnie wypowiedział kontrakt, był młodziutki, utalentowany Francuz Philippe Mexes. Mexes, piłkarz AJ Auxerre, dostał bardzo intratną propozycję przejścia do rzymskiej AS Romy, a więc do innej federacji. Auxerre nie chciało o temacie słyszeć – podobnie jak później Hearts – i wyceniło go na 15 milionów euro. Była to suma zaporowa. FIFA usiłowała zablokować ten transfer. Mexes nie spełniał warunków określonych w Artykule 17. Próba blokady nie udała się jednak, piłkarz przeniósł się do Rzymu, a kwota, za jaką doszło do transferu, to zaledwie 7 milionów euro – ponad dwa razy mniej niż pierwotnie żądało za niego Auxerre.