Premier League: Skomplikowana sytuacja w czołówce. Nawet czwarta lokata może nie dać West Hamowi debiutanckiego udziału w Lidze Mistrzów

Premier League: Skomplikowana sytuacja w czołówce. Nawet czwarta lokata może nie dać West Hamowi debiutanckiego udziału w Lidze Mistrzów fot. YiAN Kourt / Shutterstock.com
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Po porażce 2-3 z Newcastle United skomplikowała się sytuacja West Hamu w kontekście walki o Ligę Mistrzów.

Ścisk w tabeli w przypadku miejsc 3-6 jest spory. Leicester ma 56 punktów, West Ham United - 55, Chelsea - 54, Liverpool - 52. Sęk w tym, że spośród tych ekip, tylko „Młoty” rozegrały 32 mecze, pozostałe - po 31.

Wydaję się, że podopieczni Davida Moyesa do końca sezonu powalczą o udział w najbardziej prestiżowych rozgrywkach świata. Ich rywale w walce o TOP 4 też przecież będą się potykać.

Aktualnie West Ham znajduje się na 'pole position' w tej rywalizacji, ponieważ zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Jednak czwarta lokata w Premier League może nie wystarczyć do udziału w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.

Od 2002 roku Premier League ma cztery miejsca kwalifikujące do Ligi Mistrzów i za każdym razem, z wyjątkiem jednego przypadku, wszystkie cztery najlepsze drużyny w tabeli brały udział minimum w rundach eliminacyjnych o Ligę Mistrzów.

Jedynym pechowcem, który, pomimo zajęcia czwartego miejsca w tabeli awansował tylko do Ligi Europy, jest Tottenham. Doszło do tego w 2012 roku, kiedy Chelsea zajęła szóste miejsce w Premier League, ale jako zwycięzca Ligi Mistrzów automatycznie zakwalifikowała się do tych rozgrywek w następnym sezonie, aby mieć możliwość bronienia trofeum. A że wówczas w Lidze Mistrzów mogły występować maksymalnie cztery ekipy z jednego kraju, piłkarze Spurs musieli zaakceptować grę w Lidze Europy.

Później jednak doszło do zmiany zasad i UEFA uchyliła furtkę do tego, aby jedna liga mogła być reprezentowana nawet przez pięć klubów – cztery najlepsze zespoły w tabeli oraz zwycięzcę Ligi Mistrzów lub Ligi Europy.

Mimo to, wciąż istnieje czarny scenariusz, w którym podopieczni Davida Moyesa, pomimo zajęcia czwartej lokaty na koniec rozgrywek, znajdą się poza Ligą Mistrzów. Arsenal w Premier League już na pewno nie zajmie miejsca w TOP 4. Jednak podopieczni Mikela Artety robią wszystko, żeby wygrać Ligę Europy i w nagrodę za ten triumf otrzymać przepustkę do Ligi Mistrzów. Z kolei Chelsea walczy o swój drugi Puchar Europy, co oczywiście także da jej awans do Champions League bez względu na rezultaty ligowe.

Gdyby ten scenariusz się sprawdził, a wyniki ligowe pozostałyby bez zmian, czyli Arsenal i Chelsea znalazłyby się poza TOP4, obie ekipy zostałyby dopuszczone do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie kosztem West Hamu.

Sporym pocieszeniem dla fanów WHU było odpadnięcie Liverpoolu w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Gdyby Liverpool nadal grał w rozgrywkach, wciąż istniałaby szansa, że to ustępujący mistrzowie Anglii zabiorą miejsce w Champions League, które mogłoby przypaść „Młotom”.

Jeśli Arsenal lub Chelsea odpadną z europejskich pucharów, zajęcie czwartego miejsca w Premier League bez wątpienia da awans do najbardziej elitarnych rozgrywek.

Finisz na piątym, szóstym lub siódmym miejscu i to, w jakich europejskich rozgrywkach West Ham się znajdzie, będzie zależeć od końcowych rezultatów obu krajowych pucharów.

Triumf Tottenhamu nad Manchesterem City w finale Pucharu Ligi oznaczałby, że zespół Jose Mourinho wszedłby do Europa Conference League.

Jeśli Tottenham przesunie się w górę tabeli i zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów lub Ligi Europy ze względu na ich miejsce w lidze, miejsce w Lidze Konferencji Europy zostanie przyznane piątemu, szóstemu lub siódmemu zespołowi w tabeli, w zależności od wyniku Arsenalu i Chelsea w europejskich pucharach.

Ciekawie też zrobi się, jeśli Southampton, które z całą pewnością nie skończy ligi na czołowych lokatach, wygra Puchar Anglii.

„Święci” po ewentualnym zwycięstwie w Emirates FA Cup, awansują do Ligi Europy. Oznacza to, że jeśli triumfatorami krajowych pucharów będą Southampton i Tottenham znajdujący się poza TOP 5, tylko pięć najlepszych zespołów w lidze zagra w europejskich pucharach.

A więc jeśli West Ham zajmie w takim przypadku szóste miejsce w tabeli, co i tak byłoby fantastycznym rezultatem, nie zagra w ogóle w europejskich pucharach. Dla wszystkich osób związanych z „Młotami” byłoby to zapewne niczym cios w splot słoneczny.

Najskuteczniejszym sposobem na uniknięcie zamieszania i obgryzania paznokci jest zajęcie przez West Ham trzeciego miejsca, co spowodowałoby, że z radością zignoruje wszystkie krajowe i europejskie rozgrywki, wiedząc, że po raz pierwszy w historii zagra w Lidze Mistrzów.

MICHAŁ NIKLAS

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] To jeden z letnich priorytetów transferowych Liverpoolu. Rozmowy rozpoczęte To jeden z letnich priorytetów transferowych Liverpoolu. Rozmowy rozpoczęte Carlitos pożądany również w Ekstraklasie. Dwie oferty Carlitos pożądany również w Ekstraklasie. Dwie oferty To może być nowy trener w Ekstraklasie. Właśnie odniósł cenne zwycięstwo To może być nowy trener w Ekstraklasie. Właśnie odniósł cenne zwycięstwo Wielki powrót do Wisły Kraków?! Jarosław Królewski skomentował Wielki powrót do Wisły Kraków?! Jarosław Królewski skomentował Wisła Kraków potwierdziła przedłużenie umów czterech piłkarzy Wisła Kraków potwierdziła przedłużenie umów czterech piłkarzy Xavi wyjaśnił, dlaczego postanowił zostać w Barcelonie Xavi wyjaśnił, dlaczego postanowił zostać w Barcelonie OFICJALNIE: Xavi zdecydował OFICJALNIE: Xavi zdecydował

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy