Prezes Lecha Poznań: Poczułem się oszukany. Nikt nie potraktowałby w ten sposób Barcelony

Prezes Lecha Poznań Piotr Rutkowski na łamach Interia.pl wypowiedział się na temat zawieszenia Bartosza Salamona przez UEFA.

Lech Poznań poinformował o wykryciu w organizmie Bartosza Salamona niedozwolonej substancji w badaniu przeprowadzonym po rewanżowym meczu Ligi Konferencji Europy z Djurgårdens IF 4 kwietnia. Wedle pierwotnego komunikatu środkowy obrońca miał być dostępny do gry do czasu całkowitego wyjaśnienia sprawy. Defensor zdążył jeszcze wystąpić w spotkaniu Ekstraklasy z Wartą Poznań, ale w ćwierćfinałowym starciu LKE z Fiorentiną nie pojawił się już na murawie.

Zadecydowała o tym UEFA, która zawiesiła go na trzy miesiące. Zrobiła to w dniu meczu z „Violą”, co wzbudziło wiadome reakcje w Poznaniu.

Jak po czasie skomentował sprawę Piotr Rutkowski?

- To był dla nas cios. Bartek trenował do ostatniej chwili, był uwzględniony w planie taktycznym na mecz...

- Czy samo zawieszenie Bartka mnie zdenerwowało? Nie, wiem, jaki jest wynik próbki A jego testu. Ale timing tej decyzji był skandaliczny. Poczułem się oszukany. Zostaliśmy potraktowani jak... Nikt w UEFA nie potraktowałby w ten sposób Barcelony...

- Nie lubię tracić energii na spiski. Ale nie mam też wątpliwości, że w futbolu działa prawo siły - przyznał prezes „Kolejorza” w rozmowie z Interia.pl (więcej TUTAJ).