Prezes PSG potwierdza zainteresowanie gwiazdą: Wszyscy go chcą, nie będę ukrywał 

Przygoda wszechstronnego pomocnika w Borussii Dortmund przebiega fantastycznie. Piłkarz z Birmingham, mimo młodego wieku, jest liderem w zespole Edina Terzicia, który jest swoim podopiecznym oczarowany.

W bieżącej kampanii wychowanek Birmingham City uzbierał 22 spotkania, dziewięć bramek i trzy asysty. Świetna forma nastolatka to temat w wielu klubowych biurach. Te muszą liczyć się jednak ze sporym wydatkiem, gdyż działacze z Signal Iduna Park stawiają przed potencjalnym kupcem spore żądania.

Narracja dortmundczyków jest niezmienna. Bellingham nie ma zamkniętych drzwi przed odejściem, lecz kwota operacji musiałaby oscylować wokół zawrotnych 150 milionów euro. Oczywiście, takich warunków nie jest w stanie spełnić wiele ekip. Do tego grona nie należy na pewno wspierane katarskimi aktywami Paris Saint-Germain.

Dziewięciokrotni mistrzowie Francji muszą przełknąć gorzką pigułkę z powodu przegrania kolejnej już transferowej batalii z Realem Madryt. „Królewscy” zbliżyli się znacznie do zakontraktowania 16-letniego Endricka. Zdaniem Fabrizio Romano, Nasser Al-Khelaifi ze świtą porzucili już starania o Brazylijczyka, zdając sobie sprawę z trudnego położenia.

W tej sytuacji klub z Parc des Princes może skupić się w pełni na Bellinghamie. Drużynę ze stolicy Francji wymienia się w wąskim gronie faworytów do ściągnięcia 20-krotnego reprezentanta Anglii. Al-Khelaifi potwierdza, że zainteresowanie hitowym angażem jest duże.

- Niesamowity zawodnik. Jest jednym z najlepszych na mundialu. Jest spokojny, pewny siebie… wszyscy go chcą – więc nie będę tego ukrywał. Szanuję Borussię Dortmund. Ten, kto chce Bellinghama, musi najpierw porozmawiać z niemieckim klubem - powiedział w rozmowie ze Sky Sports działacz.

Temat 19-letniego pomocnika będzie bez wątpienia emocjonował nas w najbliższe letnie mercato.