Prezydent Herthy mówi „tak” dla legalizacji pirotechniki. „To bezsensowny zakaz”
2022-10-22 09:08:43; Aktualizacja: 2 lata temuWybrany w tym roku na prezydenta Herthy Kay Bernstein jest zdania, że rządowe władze powinny wypracować porozumienie z zagorzałymi kibicami klubów Bundesligi w kwestii legalizacji pirotechniki na stadionach podczas wydarzeń sportowych.
Flary czy bomby dymne to powszechna wizytówka przedstawicieli ultrasów, czyli fanatycznych kibiców, którzy poprzez głośny doping i kreatywną wizualizację wspierają swoje ulubione drużyny z wyznaczonego sektora. Tacy kibice często naruszają też przepisy prawa, zabraniające używania środków pirotechnicznych ze względów bezpieczeństwa.
Swój wpływ na zmianę zapisów w tej materii chce jednak wywrzeć Bernstein, którzy w przeszłości był członkiem stowarzyszenia kibiców pod nazwą Harlekins Berlin.
Sprawujący obecnie funkcję prezydenta klubu 42-latek w wywiadzie dla „Die Zeit” zasugerował, aby wyznaczyć na stadionach konkretne obszary, w których używanie materiałów dymnych byłoby dozwolone przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności.Popularne
– Nie potrafię zaakceptować jakichkolwiek form przemocy oraz rzeczy, które stanowią zagrożenie dla ludzi. Są jednak przykłady, gdy w danym momencie ustawa regulująca pewne czynności jest bezcelowa. To jeden z nich – oznajmił Bernstein.
Niektóre niemieckie kluby dają zielone światło swoim kibicom na wykorzystywanie potencjału pirotechnicznego, świadomie narażając się na karne konsekwencje finansowe. Do takiego grona zaliczają się chociażby Schalke czy Hamburg.
„Die Welt” wskazuje, że wśród opcji politycznych zasiadających w Bundestagu znajduje się rzesza polityków dążąca do zawarcia kompromisu w tym obszarze. Dla przykładu, Philip Krämer, członek Partii Zielonych, uważa, że pirotechnika to „codzienna część ekscytującej kultury kibicowania w kraju”.
Za wdrożeniem procedury ustawowej przemawiają też statystyki odniesionych obrażeń przez ludzi w wyniku działań pirotechnicznych. Według badań przeprowadzonych przez jeden z niemieckich oddziałów policji, w sezonie 2018/2019 zgłoszone 152 takie przypadki, podczas gdy w całej kampanii na mecze uczęszczało 22 miliony ludzi.