Tak po prawdziwie, dotyczy to jedynie Spartaka Moskwa, który rywalizuje w Lidze Europy, a także reprezentacji „Sbornej”, która planowo pod koniec marca ma wziąć udział w barażach do mundialu.
W międzyczasie pojawiły się doniesienia, że „czerwono-biali” mogą rozegrać mecz domowy z RB Lipsk w Belgradzie. Takie rozwiązanie zaproponował zresztą Andriej Czerwiczenko, były prezydent moskiewskiej ekipy. Serbscy dziennikarze postanowili potwierdzić te informacje u głowy kraju.
Aleksandar Vučić zaprosił wszystkie kluby rosyjskie, nie tylko te piłkarskie, do Serbii.
– Otrzymałem informacje o zainteresowaniu rosyjskich klubów rozgrywaniem u nas meczów, skoro sporo ekip nie chce jechać do Moskwy, Petersburga, Nowogrodu Wielkiego, Jekaterynburga czy Krasnodaru – rozpoczął prezydent kraju na konferencji prasowej.
– Nie wiem, czyja to inicjatywa, UEFA, FIBA czy ULEB, nie mam pojęcia. Jeśli wszyscy wyrażą na to zgodę, to będziemy dobrymi gospodarzami. Jeśli tylko możemy pomóc uporać się z tym kłopotem, nie mamy problemu z przyjęciem klubów – dodał.
– Zagwarantujemy bezpieczeństwo wszystkim, zarówno formalnym gospodarzom, jak i gościom. Serbia zawsze była dobrym gospodarzem – zaznaczył.
„Byki” ze Spartakiem zmierzą się u siebie 10 marca. Rewanż zaplanowano na 17 marca.