Po tym jak „Les Phocéens” zostali przejęci przez amerykańskiego biznesmena, Franka McCourta, klub mógł sobie pozwolić na większe wydatki na rynku transferowym. W styczniu na Stade Velodrome przenieśli się między innymi Dimitri Payet i Patrice Evra, ale szkoleniowiec marsylczyków wyznał, że nie udało mu się w pełni zrealizować planu.
- Strootman? Cóż, tak, próbowaliśmy go sprowadzić w styczniu, ale mam wrażenie, że to będzie niemal niemożliwe, żeby go wykupić. Mogę jedynie powiedzieć, że jeśli w przyszłości nadarzy się okazja, by sprowadzić go do Marsylii, to jestem gotów wsiąść do samochodu i go tu osobiście przywieźć! - stwierdził García w rozmowie z „Journal du dimanche”.
To właśnie 53-latek sprowadził Holendra do Romy w 2013 roku z PSV. Były trener rzymian przyznaje, że już wtedy nie było łatwo o transfer pomocnika.
- To chyba najbardziej skomplikowany transfer jaki pamiętam. Dzwoniłem do niego kilka razy i żeby go przekonać wymieniałem nazwiska innych piłkarzy, o których walczyliśmy. Szczegółowo tłumaczyłem mu też, jak widzę jego rolę w mojej taktyce. On już był kapitanem reprezentacji Holandii, chciał grać w Lidze Mistrzów, a Romy nie było nawet w Lidze Europy! Ostatecznie jednak wybrał „Giallorossich” i myślę, że, mimo kilku poważnych kontuzji, nie żałuje tego.