Prokuratura podjęła decyzję w sprawie Gonçalo Feio

Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała sprawę dotyczącą scysji Gonçalo Feio z Pawłem Tomczykiem do mediacji - czytamy na łamach „Przeglądu Sportowego Onet”.

W marcu poprzedniego roku media doniosły o ataku ówczesnego trenera Motoru Lublin Gonçalo Feio na jego prezesa Pawła Tomczyka kuwetą na dokumenty. Działacz ucierpiał w tym zdarzeniu i trafił do szpitala. Wbrew pierwotnym spekulacjom Portugalczyk pozostał na stanowisku. Z klubu odszedł dopiero 12 miesięcy później, gdy sam złożył rezygnację.

Sprawą zajął się Polski Związek Piłki Nożnej (werdykt Najwyższej Komisji Odwoławczej to dyskwalifikacja na rok w zawieszeniu na trzy lata i 70 tysięcy złotych grzywny), ale i prokuratura. Jak czytamy na łamach „Przeglądu Sportowego Onet”, w grę weszło potencjalne „naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż siedem dni” oraz „narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”.

Zarzutów na razie nie ma, a jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka, sprawa trafi do mediatora sądowego.

Popularne

Previous

Syn Lukasa Podolskiego znowu strzelił

„Ten klub może być drugim Rakowem Częstochowa”

Trent Alexander-Arnold zdecydował. Powiedział „tak” nowemu klubowi

Zawodnik chce odejść z Lecha Poznań. „Raczej rozwiązanie umowy”

„Ped**** dwóch”. Kibice Rakowa Częstochowa zareagowali w trakcie meczu z Pogonią Szczecin

19-krotny mistrz kraju zainteresowany, Nicola Zalewski rozchwytywany

Miał być gwiazdą Ekstraklasy, zostaje mu trzecia liga. (Na razie) wielki niewypał transferowy Legii Warszawa

Duet z Lecha Poznań lekiem na całe zło w reprezentacji Polski? „Nie wyobrażam sobie braku powołania do kadry”

Next

Doprecyzowała ona, że cały proces będzie trwał około miesiąca. W tym czasie mediator będzie dążył do poznania stanowisk obu stron względem potencjalnego polubownego zakończenia sprawy. Po wszystkim spisze protokół, który trafi do prokuratury. Ta na jego podstawie może umorzyć postępowanie.

Reasumując, piłeczka jest po stronie Tomczyka. Jeśli strony dojdą do porozumienia, będzie po sprawie. Jeśli nie, prokurator podejmie decyzję na podstawie materiału dowodowego. W teorii będzie mógł wtedy postawić zarzuty Feio.

34-latek od kwietnia jest szkoleniowcem Legii Warszawa.