Protest w trakcie minuty ciszy dla Maradony. „Nie chciałam honorować gwałciciela, pedofila i sprawcy przemocy”

Hołd zmarłemu kilka dni temu Argentyńczykowi oddają w ten weekend zarówno piłkarze z topowych lig, jak i mniej poważnych rozgrywek. Nie inaczej było przed meczem kobiecych zespołów Deportivo La Coruña z Viajes Interrías FF.

Reprezentująca barwy tej drugiej drużyny Dapena nie zamierzała jednak upamiętniać mistrza świata z 1986 roku. W trakcie minuty ciszy odwróciła się ona plecami i usiadła na murawie. Po wszystkim została zapytana o to, dlaczego się tak zachowała.

- Moje koleżanki patrzyły na mnie i się śmiały. Wiedziały, że tego nie zrobię. Kilka dni temu obchodziliśmy międzynarodowy dzień eliminacji przemocy wobec kobiet. Nie organizowano wtedy minut ciszy dla wszystkich ofiar tego procederu, więc ja nie chciałam robić tego teraz.

- Odmówiłam zachowania minuty ciszy dla gwałciciela, pedofila i sprawcy przemocy. Uznałam, że muszę odwrócić się i usiąść. Żeby być piłkarzem, najpierw trzeba być człowiekiem i mieć wartości wykraczające poza umiejętności boiskowe. Te, jak wiemy, były w jego przypadku spektakularne - cytuje słowa 24-letniej piłkarki „Marca”.