Przed chwilą debiut, latem transfer do Ekstraklasy? „Ogromny potencjał”

ŁKS Łódź nie zaliczy błyskawicznego powrotu do Ekstraklasy. Szanse na to może jednak otrzymać Krzysztof Fałowski, który wyróżnia się w szeregach pierwszoligowca. „Niebawem mogą pytać drużyny z ekstraklasy i z zagranicy” - uważa portal lodzkisport.pl.

Fałowski latem opuścił macierzysty Śląsk Wrocław, mimo że rok wcześniej podpisał z nim pierwszy profesjonalny kontrakt. Uzdolniony defensor uznał, że lepszym miejscem do rozwoju będzie ŁKS.

Z perspektywy czasu można wywnioskować, że 18-latek postawił na dobrą kartkę. Na przestrzeni rundy jesiennej grał regularnie w drugoligowych rezerwach łódzkiego klubu. Dzięki dobrej postawie dostał szansę na debiut na seniorskim poziomie.

6 kwietnia Fałowski pojawił się w podstawowym składzie w starciu z Pogonią Siedlce. Zaliczył imponujące wejście, gdyż zdobył gola na wagę remisu. W dwóch następnych meczach zachował miejsce w pierwszej jedenastce.

Popularne

Previous

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

Rozmawiali. Jan Urban dostał ofertę

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

„Przygnieceni lawiną ofert”. Cała czołówka Premier League i Serie A interesuje się graczem Jagiellonii Białystok

Next

ŁKS zajmuje jedenastą lokatę w tabeli. Do strefy barażowej traci aż czternaście punktów. O błyskawicznym powrocie do elity nie ma mowy.

Fałowski może jednak dostać szansę w Ekstraklasie, a przynajmniej tak uważa portal lodzkisport.pl.

„Chociaż ŁKS nie potrzebuje obecnie zastrzyku pieniędzy, bo klub jest stabilny finansowo, to o Fałowskiego już niebawem mogą pytać drużyny z ekstraklasy i z zagranicy. Tymczasem ŁKS na razie stał się pierwszoligowym średniakiem. Jeśli Fałowski będzie chciał odejść, zatrzymywanie go na siłę będzie pozbawione sensu. Zresztą o tym, jak może się skończyć niewykorzystanie swoje prime time’u, boleśnie przekonał się inny młody ełkaesiak – Aleksander Bobek, który utknął przy al. Unii” - czytamy we wspomnianym źródle.