Kamil Grosicki przez lata przyzwyczaił, że ostatni dzień okna transferowego należy właśnie do niego. Polak przy okazji deadline day miał zwykle pełne ręce roboty. Raz ta kończyła się powodzeniem, a innym razem wielkim rozczarowaniem.
Tym razem w rolę naśladowcy gwiazdora Pogoni Szczecin wcielił się Przemysław Płacheta.
Najdrożej sprzedany przez Śląsk Wrocław zawodnik w historii, do samego końca szukał dla siebie nowego zespołu. Zainteresowanie nim deklarował Rotherham United, lecz skrzydłowy ostatecznie wylądował w Swansea City.
Polak przeniósł się do tej drużyny z Norwich City w ramach definitywnego transferu. Z nową drużyną parafował umowę do 30 czerwca 2024 roku.
W Walii ma pomóc w walce o utrzymanie w Championship.
- Dołączam do wielkiego klubu i nie mogę doczekać się debiutu. Kiedy usłyszałem o zainteresowaniu Swansea, wiedziałem, że to dobre miejsce dla mnie, by stać się lepszym graczem - stwierdził.
25-latek, który pierwsze kroki stawiał w Pelikanie Łowicz, rozegrał w tym sezonie dla pierwszej drużyny Norwich City łącznie 19 meczów. W nich miał jednego gola i jedną asystę.
Płacheta to siedmiokrotny reprezentant Polski.