Bradley Lowery ma pięć lat i jest
wielkim fanem futbolu. Niestety jakiś czas temu wykryto u niego
nowotwór złośliwy - nerwiaka. Mimo przeciwności losu, chłopiec
się nie poddaje.
Jednym z jego największych marzeń zawsze
było wyprowadzenie na murawę swoich największych idoli. I przed
spotkaniem Sunderlandu z Evertonem udało się je zrealizować.
Bradley wyszedł na boisko, trzymając za rękę Jermaine'a Defoe.
Kibice obu drużyn uczcili ten wzruszający moment gromkimi brawami.
Na tym jednak nie koniec. Już po zakończeniu spotkania Everton zadeklarował się bowiem zasilić konto zbiórki na leczenie chłopca 200 tysięcy funtów.
Kwota potrzeba do rozpoczęcia leczenia w USA to około 700 tysięcy.