Przez kogo osiwiał José Mourinho?

José Mourinho był gościem podcastu, którego gospodarzem jest John Obi Mikel. Wspominał w nim Lassanę Diarrę, które nieźle dawał mu się we znaki.

José Mourinho należy do najbardziej znanych trenerów na świecie. Słynny „The Special One” aktualnie jest szkoleniowcem AS Romy i zajmuje z nią dopiero ósme miejsce w Serie A, ale w przeszłości pracował, między innymi, w Realu Madryt, Interze Mediolan czy Chelsea FC.

To właśnie za czasów pracy w Londynie miał okazję współpracować z Lassaną Diarrą, o którym porozmawiał z innym swoim podopiecznym z tamtych czasów, czyli Johnem Obi Mikelem.

- Widzisz tę siwiznę? - pytał Mourinho.

- To przez Lassanę i jego agenta mam siwe włosy. Agent Diarry był tego typu gościem: Gdy Lassana zaczynał mecz od początku i grał dobrze przez 90 minut, następnego dnia przychodził i chciał dla niego nowego kontraktu oraz podwyżki - wyjaśniał Portugalczyk.

- Kiedy nie grał lub siadał na ławce, to w kolejny poniedziałek chcieli się ze mną spotkać i musiałem słuchać, że Lassana chce odejść. Potem miałem go jeszcze w Realu Madryt. To fantastyczny piłkarz. Grał wszędzie i robił to dobrze - kontynuował wątek Francuza „The Special One”.

Kilka groszy od siebie na temat 38-latka dorzucił również Obi Mikel, który miał okazję występować z nim w Londynie:

- Szefie, pamiętam spotkanie, które miałeś z Lassaną zaraz przed tym, jak opuścił Chelsea. Musiałeś wołać asystentów, by wypchnąć go i jego agenta z biura - wspominał 89-krotny reprezentant Nigerii.

Lassana Diarra występował jako defensywny pomocnik.

38-krotny reprezentant Francji ma w swoim CV takie kluby jak wspomniana Chelsea i Real Madryt, ale również Olympique Marsylia czy Paris Saint-Germain.