Prztyczek w nos PSG. Z Paryża do Barcelony

Syn Patricka Kluiverta ma raptem dziewięć lat, ale od dłuższego czasu jest o nim bardzo głośno. Kilka tygodni temu związał się on pięcioletnim kontraktem sponsorskim z Nike, stając się najmłodszym sportowcem współpracującym z amerykańskim gigantem. Potencjał marketingowy młokosa jest ogromny, ponieważ na samym Instagramie obserwuje go 144 tysięcy użytkowników.

Teraz nadszedł czas na kolejny krok sportowy. Jak informuje „Mundo Deportivo”, Holender, który do tej pory szkolił się w Paris Saint-Germain, rozpocznie w poniedziałek treningi w jednym z juniorskich zespołów Barcelony. Wszystko wskazuje na to, że w niedługim czasie stanie się jej pełnoprawnym zawodnikiem.

Jak czytamy, „Duma Katalonii” nie chciała popełnić żadnego błędu i przez pewien czas analizowała możliwość dołączenia do jej szeregów młodego zawodnika, mając na uwadze przepisy FIFA. Z uwagi na to, że Kluivert-senior pracuje obecnie w BeIN Sport, którego hiszpańska siedziba mieści się w Barcelonie, wszystko powinno być w porządku.

Smaczku całej sprawie dodaje oczywiście fakt, że dziewięciolatek trenował do tej pory w PSG, które tego lata wyszarpało z Barcelony Neymara. Sam Kluivert-senior był z kolei przez pewien czas dyrektorem do spraw piłkarskich w paryskim klubie.

Przenosząc się do Barcelony, Shane idzie tym samym w ślady ojca. 79-krotny reprezentant Holandii (40 goli) grał w Katalonii w latach 1998-2004. W tym czasie strzelił dla Barcelony 111 goli.