Przyszłość Davida Poreby wyjaśniona [OFICJALNIE]

David Poreba podjął decyzję w sprawie przyszłości. Chicago Fire poinformowało o przedłużeniu kontraktu pomocnika do końca 2026 roku z zawartą opcją następnej prolongaty.

David Poreba mniej więcej dwanaście miesięcy temu na kanwie świetnych występów w zespole rezerw zapracował na podpisanie pierwszego profesjonalnego kontraktu z Chicago Fire.

Obie strony związały się do końca sezonu 2025. W ostatnim czasie klub wraz z posiadającym polskie obywatelstwo zawodnikiem musieli podjąć decyzję co do dalszej współpracy.

W minioną środę wszystko stało się jasne. Zespół z Chicago za pośrednictwem komunikatu przekazał, że umowa Poreby została przedłużona do końca przyszłego roku.

Popularne

Previous

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

Co istotne, między stronami zawarto również opcję następnej prolongaty do 2027 i 2028 roku.

„Pomocnik David Poreba zawarł nową umowę i pozostanie w klubie do 2026 roku z opcjami przedłużenia kontraktu na lata 2027 i 2028” - czytamy w komunikacie.

Poreba dołączył do Chicago Fire na początku poprzedniego roku, kiedy to najpierw został wypożyczony ze Stali Mielec, a następnie w letnim oknie transferowym pozyskany już na stałe.

22-latek miniony sezon mógł spisać na straty, a wszystko to przez poważną kontuzję. Do gry wrócił dopiero pod koniec rozgrywek, notując łącznie siedem występów, zwieńczonych trzema golami oraz asystą.

Kampania 2023/2024 była zdecydowanie bardziej udana. Poreba z osiemnastoma bramkami na koncie sięgnął wówczas po tytuł króla strzelców oraz najlepszego zawodnika MLS Next Pro.